Zapytaj Doradcę odc. 2 – zastosowanie Rhizosum N plus w uprawach sadowniczych

Zapraszamy na kolejny odcinek Zapytaj Doradcę. W tym odcinku nasi eksperci odpowiadają na pytania dotyczące zastosowania Rhisozum N plus w uprawach sadowniczych. 🍎

Z filmu dowiesz się:

01:00 – Czy warto stosować Rhizosum N plus do oprysku dolistnego w sadach – kiedy jest najlepszy termin? Czy lepiej stosować doglebowo? Czy skuteczność dolistnego oprysku jest taka sama jaka doglebowa?

04:18 – Jakie powinno być stężenie Rhizosum N plus na wodę? Zmniejszamy dawkę czy przeliczamy 25g/ha?

05:53 – Czy można przedawkować Rhizosum N plus? Czy Rhizosum N plus nie spowoduje przenawożenia azotem skoro akumuluje ten składnik przez cały sezon nawet do 100 kg/ha? A co wtedy ze spoczynkiem zimowym drzew?

09:20 – Czy Rhizosum N plus można stosować z herbicydami?

10:55 – Czy zabiegi preparatami miedziowymi nie ograniczają działania Rhizosum N plus?

14:02 – Na co zwrócić szczególną uwagę aby zabieg Rhizosum N plus był skuteczny?

 

Rhizosum N plus kupisz 👉 TUTAJ

 

Transkrypcja

Iwona Polewska: Witam serdecznie, Iwona Polewska, firma Agrosimex. W dzisiejszym odcinku Zapytaj Doradcę odpowiemy na pytania naszych sadowników, a pytania będą związane z produktem Rhizosum N Plus. Zapraszam do oglądania.

Iwona Polewska: Dzisiaj na pytania będziemy wspólnie odpowiadać z dyrektorem działu nawozów Krzysztofem Zachajem. Cześć Krzysiu.

Krzysztof Zachaj: Cześć, dzień dobry.

Iwona Polewska: I żeby nie przedłużać, od razu przejdę do zadawania pytań, które od państwa otrzymaliśmy. Jest ich dużo, są mocno techniczne. Mam nadzieję, że uda nam się zmieścić w ramach czasowych i odpowiedzieć w miarę sprawnie na te pytania. Oczywiście, jeśli będziecie państwo czuli niedosyt, zawsze jesteśmy do waszej dyspozycji. Można te pytania ponownie zadawać, dopytywać, tak że ja zaczynam. Czy w ogóle warto stosować Rhizosum N Plus do oprysku dolistnego w sadach? I takie jeszcze tutaj to pytanie jest rozbudowane, kiedy jest najlepszy termin tej aplikacji dolistnej? Czy może lepiej zastosować doglebowo? I czy skuteczność dolistnego oprysku będzie równie skuteczna, jak tego doglebowego? Tu klient ewidentnie ma tak jakby dylemat, która aplikacja, czy dolistne, czy doglebowa, a może oba?

Krzysztof Zachaj: Byłoby najlepiej. Proszę państwa, Rhizosum N Plus zawiera bakterie azotobacter salinestris, które działają na roślinę praktycznie na trzech poziomach. Możemy je opryskiwać w formie oprysku dolistnego, czyli będą nam działały poprzez liście, zasiedlają liście, zasiedlają całą roślinę. Jeżeli wykonamy zabieg belką herbicydową, wtedy te bakterie zasiedlą nam glebę i zasiedlą nam system korzeniowy. I w ten sposób będziemy mogli maksymalnie wykorzystać skuteczność tego produktu, aktywność tych bakterii, wiązanie azotu i dostarczanie go roślinom. Oczywiście uprawy sadownicze w stosunku do upraw rolniczych nie potrzebują dawek azotu 200 czy 240, czy 50 kilogramów, ale tutaj jabłonie, czy grusze, czy czereśnie, no jednak te dawki około 100 do 120 kilogramów azotu na hektar potrzebują. I z racji tego długiego okresu wegetacji, szczególnie w jabłoniach czy gruszkach i powiedzmy, też trudności takich technicznych, że połączenia jednym zabiegiem, wykonania, żebyśmy opryskali i liście drzew i glebę, no jest to trudno połączyć, dlatego tak polecamy najlepiej wykonać w uprawach sadowniczych dwa zabiegi. Wczesną wiosną przed kwitnieniem, kiedy rusza nam wegetacja, czy na początku kwitnienia wykonać oprysk belką herbicydową kwasów herbicydowych doglebowy, wtedy dostarczymy bakterie azotobacter do gleby, do systemu korzeniowego, a po kwitnieniu wykonać oprysk dolistny Rhizosum N Plus w dawce 25 gramów na hektar pryskanej powierzchni.

Iwona Polewska: Bardzo dziękuję za odpowiedź. Kolejne dwa pytania, które nadesłali nasi klienci, ja przeczytam oba, ponieważ wydaje mi się, że one są ze sobą mocno powiązane. Pierwsze pytanie to jest… Tutaj klient ma opryskiwacz 700 litrów i taką ilość wody stosuje na hektar. I teraz pytanie, czy ta ilość wody nie będzie zbyt duża na jedną dawkę Rhizosum N Plus? Czy jeżeli na przykład stosuje dużą ilość wody, to czy powinien wtedy zwiększyć dawkę Rhizosumu na opryskiwacz do beczki? I od razu przejdę do tej drugiej części, ale to jest, co prawda pytanie od kolejnego klienta, ale mówiliśmy, że 25 gramów na hektar, a tutaj klient oczywiście słusznie zauważył, że jeżeli stosuje Rhizosum, ale tylko na jedną trzecią części hektara, prawda? No, bo zazwyczaj opryskuje się pasy herbicydowe, czy też strzewa, stanowią tę jedną trzecią, czy wtedy zmniejszamy dawkę, czy przeliczamy te 25 gramów na hektar? Czyli tak, po pierwsze mamy stężenie Rhizosumu na wodę, czy 700 litrów, czy 800 litrów, czy te 300 litrów, które rekomendujemy i zwiększamy dawkę Rhizosumu, czy zmniejszamy w przypadku, kiedy stosujemy mniejszą powierzchnię?

Krzysztof Zachaj: Przy Rhizosumie ważne jest, żebyśmy podali odpowiednią dawkę preparatu na powierzchnię gleby, czy powierzchnię nałożonych roślin. Tutaj ilość wody oczywiście jest istotna, ale ważne jest, szczególnie kiedy wykonujemy już ten zabieg w formie oprysku dolistnego, kiedy po kwitnieniu już mamy coraz większą masę, kiedy już jest więcej liści, chodzi nam też o dokładne pokrycie całej rośliny, żeby ten produkt dotarł, tak że ta dawka tutaj, czy to będzie 500, czy 700 litrów wody, nie ma potrzeby zwiększania dawki Rhizosumu. Bo chodzi…

Iwona Polewska: Ważne jest, żeby te 700 litrów na ten hektar rzeczywiście trafiło, tak?

Krzysztof Zachaj: Dobrze pokryło nam… Było pryskane, ta powierzchnia była… ta ilość wody była zastosowana.

Iwona Polewska: Czyli, jeżeli jest też jedna trzecia tej powierzchni z hektara, czyli te pasy herbicydowe, to też tak liczymy, żeby to wyszło te 25 gramów na hektar pasów herbicydowych?

Krzysztof Zachaj: Bo to przy nałożeniu dolistnym 700 litrów, ale oczywiście, jeżeli stosujemy wczesną wiosną belką herbicydową, to ta ilość wody z reguły jest, no mniejsze. To jest 200-300 litrów wody na hektar i w zupełności ta ilość wody…

Iwona Polewska: I to jest właśnie zapisane na etykiecie, prawda? Ta dawka jednak doglebowa, kiedy rekomendujemy ten zabieg po ruszeniu wegetacji w sadach. Kolejne pytanie, a nawet dwa, czy można przedawkować Rhizosum N Plus? Jak długo działa ten produkt? I dwie dawki, o których też mówiliśmy przed chwilą, raz do gleby, raz dolistnie, czy to nie spowoduje przenawożenia azotem? I może jeszcze doczytam od razu to drugie pytanie od drugiego klienta, które właśnie brzmi bardzo podobnie, czyli Rhizosum N Plus nie spowoduje przenawożenia azotem, skoro akumuluje ten składnik przez cały sezon nawet do 100 kilogramów na hektar? A co wtedy ze spoczynkiem zimowym drzew?

Krzysztof Zachaj: Bardzo dobre pytania i takie obawy rzeczywiście słyszymy od wielu sadowników, że jak Rhizosum będzie działał przez cały okres wegetacji, to z tym spoczynkiem zimowym, czy tutaj nie będzie nam większych szkód, przymarzania pędów, czy tego typu obaw? No tutaj chciałem uspokoić wszystkich. Bakterie azotobacter salinestris, one rzeczywiście są w stanie związać w dobrych warunkach, kiedy wykonamy ten zabieg i opryskamy i glebę i rośliny, te bakterie, jeżeli mam jeszcze dobre pH gleby i wysoką zawartość próchnicy, powyżej 2%, te bakterie są w długim okresie wegetacji w stanie nawet związać do 100 kilogramów azotu na hektar. Cały ten proces tej równowagi mikrobiologicznej został stworzony, że te baterie tak się dostosowały do potrzeb roślin, że wiadomo, wiążą wolny azot z powietrza przy pomocy enzymu nitrogenaza. I wiążą ten azot cząsteczkowy N2, który występuje w powietrzu atmosferycznym, jestem go tam 78%, proces redukcji, dołączane są jony wodorowe, powstaje nam amoniak, forma amonowa azotu i ten azot, jak wykonamy oprysk dolistny, czy doglebowy, te bakterie dostarczają go i roślinie i glebie. Ale też jest taki drugi mechanizm równowagi takiej, że jeżeli w pewnym momencie stężenie tego azotu w roślinie jest większe, a roślina już nie potrzebuje tego azotu, tak jakby jest wysyłany przy pomocy takiego enzymu system równowagi, że roślina wysyła impuls, jest blokowana syntetaza glutaminowa, która jest takim kolejnym elementem, nie chcę tu zagłębiać się w sprawy czysto mikrobiologiczne, ale że jest odcinany ten proces dostarczania kolejnej dawki azotu.

Iwona Polewska: Czyli to jest trochę tak, jakbyśmy mieli jedzenie w lodówce. Jemy, kiedy jesteśmy głodni, kiedy już dostaniemy impuls ze swojego, że jesteśmy najedzeni, to już po prostu…

Krzysztof Zachaj: To chowamy po prostu do lodówki.

Iwona Polewska: Wiemy, że mamy w lodówce, ale nie musimy się stresować, tak?

Krzysztof Zachaj: Tak.

Iwona Polewska: Czyli nie przejadamy się nadmiernie? To trochę tak z tym gromadzeniem azotu.

Krzysztof Zachaj: To jest w roślinie. A druga rzecz to też, jeżeli wykonamy ten oprysk doglebowy, to wiadomo, rośliny pobierają azot, wtedy kiedy tylko go potrzebują. To nie jest tak, że, jak będziemy mieli azotu w glebie bardzo dużo, czy dużo, to od razu roślina pobiera ten azot w ilościach luksusowych.

Iwona Polewska: Czyli jest to bezpieczny zabieg? Nie spowoduje efektów przedobrzenia?

Krzysztof Zachaj: Jest to bezpieczny… Nie ma takich problemów. Robiliśmy te doświadczenia w latach poprzednich. Najwyższe dawki azotu, oczywiście one są związane z aktywnością bakterii, one są w tych miesiącach letnich maj, czerwiec, lipiec. Później to zawartość azotu w glebie spada, tak że tu nie ma takiego problemu, że… Rośliny wtedy pobierają ten azot, kiedy chcą rosnąć i jest im potrzebny, a później ten azot zostaje nam w glebie pod następny sezon, żeby zapewnić dobry start roślinom w następnym sezonie wczesnowiosennym.

Iwona Polewska: Jak się ma stosowanie Rhizosum N Plus w stosunku do herbicydów? Jaki odstęp pomiędzy zabiegami? A może można je połączyć?

Krzysztof Zachaj: Tutaj właśnie specyfiką Rhizosum N Plus, bakterii, które są zawarte w tym produkcie, czyli azotobacter salinestris, jest to, że w samym produkcie bakterie występują w formie przetrwalnikowej. One przystosowały się do warunków niekorzystnych, jeżeli takowe występują i jeżeli wykonamy ten oprysk tę formą przetrwalnikową, można według licznych badań, które robi producent produktu, możemy Rhizosum N Plus stosować z wieloma środkami ochrony roślin, w tym z herbicydami. Ważne jest, żeby… Oczywiście to już musielibyśmy szczegółowe pytania, jak będą, prosimy się kontaktować z naszymi doradcami, które środki możemy stosować łącznie, ale taka główna zasada to jest, że te herbicydy, które wymagają obniżenia cieczy roboczej. Tak jak przy glifosatach na przykład bardzo często się obniża przez dodanie siarczanu amonu pH cieczy roboczej, no to wtedy już raczej nie polecamy. Ważne jest, żeby nie obniżać cieczy roboczych przy stosowaniu Rhizosumu poniżej 5,5. Dlatego że to niskie pH jest tym czynnikiem, który rzeczywiście będzie hamował nam tempo namnażania i rozwoju tych bakterii.

Iwona Polewska: Super. I kolejne pytanie również właśnie takie techniczne, no sadownicy wykonują wiele zabiegów preparatami miedziowymi i teraz pytanie od naszego klienta, czy zabiegi preparatami miedziowymi nie ograniczają działania Rhizosum N Plus? Jak to robić w praktyce? No, bo to są zabiegi, no wynikające z praktyki. Miedź się stosuje w sadzie.

Krzysztof Zachaj: I tutaj nie polecamy na pewno łącznego stosowania Rhizosum N Plus ze środkami ochrony roślin zawierającymi miedź jako taką. Przy czym, ważne też jest w uprawach sadowniczych gro zabiegów środkami ochrony roślin zawierającymi miedź wykonujemy w momencie ruszenia wegetacji bardzo wczesną wiosną. I tutaj największe ryzyko występuje, jeżeli byśmy chcieli zastosować wczesną wiosną, dlatego Rhizosum N Plus i mamy fungicydy miedziowe, przy czym pierwszą dawkę Rhizosum N Plus polecamy w uprawach sadowniczych, jabłonie, grusze, czy czereśnie wykonać doglebowo i najlepiej ten zabieg wykonać przynajmniej tam 7-10 dni, do 14 dni po zabiegu fungicydem miedziowym.

Iwona Polewska: Czyli to tak naprawdę będzie zależało też od temperatury, ale i od ilości czy były opady, czy gleba…

Krzysztof Zachaj: Tak. Bo oczywiście ilość opadów będzie… Jak mamy intensywne opady, tak jak mieliśmy to w ostatnich dwóch dniach, no to tam miedź też będzie tutaj bardziej zmywana z roślin, z gleby, będzie wsiąkała i tutaj to tempo, ten czas pomiędzy zabiegiem fungicydowym miedzią a Rhizosumem możemy skrócić. Ale tak polecamy, żeby jednak uniknąć jakichś problemów obniżenia skuteczności działania, najlepiej, żeby przynajmniej te 7 do 14 dni ta przerwa występowała.

Iwona Polewska: Ale co warto dodać, mówimy tu o…

Krzysztof Zachaj: Fungicydach.

Iwona Polewska: O fungicydach miedziowych, tak? Czyli mamy przeciwwskazania do łącznego stosowania zarówno w mieszaninach, jak i musimy zachować ten odstęp czasowy pomiędzy zabiegami, ale, co ciekawe w tych badaniach, które wykonywaliśmy, w testach mieszalności, wiemy, że na przykład miedź shelatowana, która jest dodatkiem w odżywkach, nie jest przeciwwskazaniem, czyli jest takim preparatem, jak na przykład ASX Fosfor, Potas, Magnez, tam, gdzie jest dodatek shelatowanej miedzi jako mikroelementu, można to nawet w jednym zabiegu łącznie i nie ma przeciwwskazań.

Krzysztof Zachaj: Właśnie bardzo istotna zaleta tego produktu, bo helat polega na tym, że te kleszcze, które wiążą dany składnik, one go uruchamiają dopiero, tak w tym przypadku miedź, która może być, jakby to była czysta sól techniczna, czy tak jak jest przy fungicydach, helat ma chronić tę miedź przed reakcją z innymi składnikami cieczy roboczej, czy innymi składnikami, które dodajemy, w tym przypadku z Rhizosumem. I dzięki temu z tymi produktami, jakimi są nawozy z serii ASX, czy ASX Complex nawet, czy Rosasole, czy Ultrasole, która zawiera niewielkie ilości, możemy spokojnie Rhizosum N Plus stosować w jednym zabiegu bez obaw w spadku skuteczności działania tego produktu.

Iwona Polewska: Zostawiłam na koniec pytanie, które jest bardzo szerokie i pozwolisz, że najpierw je przeczytam, a potem spróbujemy wspólnie w miarę treściwie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ jest długie, a myślę, że tutaj niezmiernie ważne. Na co należy zwrócić szczególną uwagę przy stosowaniu Rhizosum N Plus, aby ten zabieg był rzeczywiście skuteczny przy tych wszystkich kosztach, które ponoszę w swoim gospodarstwie? Na co zwracać uwagę? Jaka powinna być temperatura? Czy temperatura średnia dobowa? Jakie powinno być pH, pH gleby, pH cieczy? Bo o tym różnie firmy mówią. Co z aparatami szparkowymi? Na dzień, czy na wieczór? Z adiuwantem, czy bez adiuwantu? Bo różnie firmy rekomendują aplikacje swoich bakterii azotowych. No faktycznie jest na rynku kilka preparatów i chyba warto zacząć może tak króciutko od tego, że one się zdecydowanie różnią między sobą. Są przede wszystkim różne szczepy bakterii i każda bakteria będzie miała nieco inne wymagania. I stąd, myślę, to takie bardzo szerokie, wręcz zdezorientowanie w wydźwięku tego pytania u klienta, który po prostu, słuchając różnych doradców, pewnie zwyczajnie się pogubił, który preparat jak aplikować. I może teraz jako specjalista, który w sumie był kreatorem tych produktów, bo nasza firma jako pierwsza w 2014 roku już weszła na rynek z Rhizosum, więc nie jest to jakaś nowość. My mamy ponad dziewięcioletnie doświadczenie w pracy z produktem. Przetestowaliśmy go właściwie we wszystkich możliwych sezonach. Były różne momenty, były susze, wysokie temperatury, były lata mokre. Mieliśmy do czynienia z różnymi sytuacjami i preparat został bardzo mocno przebadany, dopracowany.

Krzysztof Zachaj: Azotobacter alinestris, który występuje w Rhizosum N Plus, jest bakterią, która ma bardzo szerokie spektrum zakresu temperatur. Zaczyna już funkcjonować w glebie, jak i w roślinie w temperaturze już od 4 stopni Celsjusza.

Iwona Polewska: Funkcjonować znaczy wiązać, namnażać, ale i też wiązać azot, tak?

Krzysztof Zachaj: Namnażać się, rozwijać się i wiązać ten azot i dostarczać go roślinie.

Iwona Polewska: Czyli to jest przewaga taka już…

Krzysztof Zachaj: Nad innymi produktami dlatego, że są bakterie, które stosowane tylko dolistnie, które producenci sami polecali, że i zakres funkcjonowania to jest od 16 stopni Celsjusza.

Iwona Polewska: Czyli temperatura ma znaczenie?

Krzysztof Zachaj: Ma znaczenie, dlatego, że on działa już od 4 stopni Celsjusza, on wnika przez liście, działa na zasadzie endofitu, że on przez aparaty szparkowe, czy przez powierzchnię liścia kutykule będzie na wnikał. Te bakterie wnikają nam do rośliny, tak że tutaj nie ma problemu.

Iwona Polewska: Czyli możemy zabieg wykonać, bo czytając pytanie, na dzień czy na wieczór? Ma to znaczenie?

Krzysztof Zachaj: Na wieczór wykonujemy zabiegi, wtedy kiedy są bardzo wysokie temperatury i wtedy jest ważne, żeby ta temperatura spadała. W tym okresie wczesnej wiosny możemy te zabiegi wykonywać na dzień, nie ma tutaj żadnego problemu.

Iwona Polewska: A należy dodać adiuwant, żeby ten produkt lepiej zadziałał, czy nie trzeba?

Krzysztof Zachaj: nie ma takiej potrzeby, dlatego, że Rhizosum N Plus prócz samych bakterie azotobacter salinestris, zawiera w swoim składzie 80% substancji organicznej, zawiera dodatkowo lignosulfoniany, które mają takie działanie adiuwanta, poprawiają przyczepność we wnikaniu oraz dodatkowo zawiera jeszcze żelazo i mangan, które są tutaj też takim czynnikiem stymulującym rozwój tych bakterii w roślinie i w glebie.

Iwona Polewska: Czyli Rhizosum N Plus jest bezpieczny, skuteczny, wysoka, że tak powiem efektywność w wiązaniu zarówno w aplikacji nalistnej, jak i doglebowej. Można go mieszać z większością fungicydów, herbicydów, insektycydów.

Krzysztof Zachaj: I nawozów dolistnych.

Iwona Polewska: To, tak jak wspomniałeś, wyłączamy te preparaty, fungicydy miedziowe. Czyli, szanowni państwo, mamy produkt naprawdę skomponowany, zaprojektowane dla polskiego rolnictwa na nasze warunki. Co jeszcze warto podkreślić? Może ja tak od siebie. Wydaje nam się, że przez te dziewięć lat, kiedy pracowaliśmy z produktem, zawsze wykazuje bardzo dobre efekty. Nie było efektów przenawożenia, a co najważniejsze i tutaj jeszcze warto powiedzieć, że jednak kilogram pozyskanego azotu mineralnego z aplikacji Rhizosum N Plus, mimo wszystko nadal jest to najtańsze źródło azotu dla państwa upraw.

Krzysztof Zachaj: Ma bardzo niski, najniższy ten indeks węglowy, co też dzisiaj jest bardzo istotne przy produkcji Rhizosumu. Ten ślad węglowy jest dużo, dużo niższy niż przy produkcji nawozów azotowych mineralnych. A patrząc na ekologię, no czy chcemy, czy nie, no musimy dbać o planetę trochę tutaj i w tym zakresie też to jest doskonały sposób na to, żeby realizować wszystkie cele, które będą nakładane w najbliższych latach przez Unię Europejską i nie tylko.

Iwona Polewska: Bardzo dziękuję.

Krzysztof Zachaj: Dziękujemy.

Iwona Polewska: Rzeczywiście wyszedł nam chyba dość obszerny materiał. Zachęcamy państwa do oglądania naszych odcinków Zapytaj Doradcę. Zachęcamy do zadawania pytań. Jeśli macie państwo wątpliwości, pamiętajcie, jesteśmy dla was. Agrosimex zawsze rekomenduje innowacyjne rozwiązania.i są to…

Krzysztof Zachaj: I sprawdzone.

Iwona Polewska: Są to sprawdzone, zarejestrowane rozwiązania. Zachęcamy do korzystania. Pozdrawiamy.