Zakładanie plantacji jagodowych

Coraz więcej osób zastanawia się nad zmianą profilu produkcji w kierunku roślin jagodowych. Każdy chce prowadzić takie uprawy, które przynoszą maksymalne dochody. Nie można jednak patrzeć tylko na jednostkowe ceny otrzymywane w danym sezonie za owoce. Na co więc zwrócić uwagę przy zakładaniu plantacji?

Nie ulega wątpliwości, że obecnie powinniśmy zmierzać w kierunku uprawy owoców jagodowych, tak by móc o cenę walczyć jakością, a nie ilością. Coraz większe problemy z dostępnością siły roboczej skłaniają producentów upraw jagodowych do poszukiwań alternatyw w zbiorze mechanicznym. Owoce takie jednak nadają się głównie do przemysłu, a tam rzadko osiągane są satysfakcjonujące ceny. Na sukces plantacji składa się wiele czynników i warto zawczasu przygotować się do uprawy gatunków jagodowych. Należy pamiętać, że pod tym hasłem kryje się wiele gatunków o bardzo zróżnicowanych wymaganiach glebowych i klimatycznych. warunki glebowe naszego kraju są bardzo zmienne, i nie tylko w skali makro, ale również w obrębie poszczególnych kwater można spotkać wiele różnych rodzajów gleby. Począwszy od piasków, a kończąc na ciężkich glinach. Planując więc nowe nasadzenia, pierwszą rzeczą, jaką powinniśmy zrobić, to spojrzeć na glebę, którą mamy do dyspozycji. Stanowisko źle dopasowane do danego gatunku może w dłuższej perspektywie doprowadzić do stopniowego zamierania plantacji

Wybór gatunku

Skupmy się na podstawowych gatunkach, które możemy uprawiać z myślą o produkcji owoców deserowych. Mając gleby lekkie, przewiewne, łatwo nagrzewające się, można skłonić się w kierunku truskawek lub borówek. Gatunki te nie znoszą ciężkich gleb, przy których długotrwałe opady mogą doprowadzić do zaburzenia stosunków wodnopowietrznych i szybkiego zaduszenia się roślin.

delsol użyźniaczW przypadku borówek gleby ciężkie są o tyle niekorzystne, że ich pojemność sorpcyjna jest bardzo duża, co utrudnia ich zakwaszanie. Nawet dobrze przygotowana i zakwaszona gleba w pasach roślin może pod wpływem wody glebowej powracać do stanu pierwotnego przez działanie gleby z międzyrzędzi lub głębszych jej warstw. A więc rozważając uprawę truskawek lub borówek, powinniśmy szukać gleb lekkich. Nie zapominajmy jednak, że powinny one zawierać możliwie dużo materii organicznej. Należy ją wprowadzić w jak największej ilości – jeszcze przed założeniem plantacji. Tak, by mogła w późniejszych latach przeistoczyć się w życiodajną próchnicę. Można w tym celu uprawiać rośliny dające dużą masę zieloną – np. gorczycę czy grykę – lub podać obornik. Często nie ma jednak czasu na dodatkowe uprawy, a niedostępność obornika w danym okresie jest niewielka. Wtedy z pomocą przychodzą nawozy zawierające kwasy humusowe, które są bezpośrednim składnikiem próchnicy. Im bogatsza w próchnicę będzie gleba, tym lepsza będzie jej struktura i lepsza zdolność utrzymywania składników pokarmowych oraz wody.

Gatunki na gleby ciężkie

Gatunkami, które lepiej poradzą sobie na glebach cięższych, będą maliny i porzeczki. Nie mogą to być jednak gleby bardzo zwięzłe, ponieważ, jak już wspomniano wcześniej, korzenie roślin mogą tam łatwo gnić po opadach deszczu. W celu rozluźnienia gleb oczywiście można, tak jak wcześniej, wprowadzać materię organiczną, ale równie korzystne będzie wzbogacenie jej w pożyteczne mikroorganizmy, które wspomogą procesy strukturotwórcze. Do tego celu mogą służyć bakterie Pseudomonas putida zawarte w preparacie Delsol.  Wprowadzone do gleby przyśpieszają zachodzące w niej przemiany, sprzyjają powstawaniu próchnicy, a także wytwarzają substancje chroniące korzenie przed infekcjami patogenów. Idealnym połączeniem poprawiającym sprawność gleby będzie zabieg Rosahumus + Delsol.

Przygotowanie gleby

Chociaż zima to czas zastoju w pracach polowych, jest to najlepszy moment, by pomyśleć o działaniach, które podejmowane będą wiosną. Przed każdą nową uprawą niezbędne jest wykonanie analizy gleby tak, by mieć realny obraz tego, jakie składniki są w tym momencie dostępne w glebie, a także sprawdzić jej odczyn. Należy pamiętać, że każdy z gatunków ma odmienne wymagania względem pH, np. truskawka i malina mają pH delikatnie poniżej 6, zaś porzeczka nieznacznie przekraczające 6. Najwięcej problemów będzie w momencie, gdy zastanawiamy się nad borówką. W tym przypadku zachodzi z reguły konieczność obniżenia pH do mniej więcej 4. Mając aktualną analizę gleby, można łatwo określić potrzeby nawozowe. Najskuteczniejszymi nawozami utrzymującymi lub podnoszącymi odczyn gleby są kredy nawozowe, np. Wapniak Kornicki. Są one w pełni bezpieczne i działają dużo szybciej niż np. Dolomit. Dużo więcej pracy i więcej zabiegów wymaga zakwaszenie gleby. Używane do tego celu będą w większości produkty oparte na siarce lub silnych kwasach. Są to więc produkty mogące być agresywne dla młodych, rozwijających się korzeni.

Zakwaszanie gleby

O ile nawozy wapniowe można stosować niemal bezpośrednio przed sadzeniem, to proces zakwaszania należy rozłożyć w czasie i podzielić na kilka etapów. Idealnym będzie rozpoczęcie tego procesu na rok przed założeniem plantacji. W przypadku konieczności znacznego obniżenia odczynu gleby dobrym krokiem jest początkowe zastosowanie Insolu pH będącego mieszanką silnych kwasów, które są bardzo agresywne, ale zarazem szybkie w działaniu. Dawka ok. 40 l/ha pozwala zbić odczyn o mniej więcej jedną jednostkę.

By kontynuować zakwaszanie nadal używa się nawozów siarkowych. Dobrym rozwiązaniem jest podanie nawozu Wigor S, który dzięki formie granul będzie rozkładał się stopniowo i wydłużał proces zakwaszania. Niezmiernie ważne jest, by wapnowanie i siarkowanie wykonywać na całej powierzchni pola, a nie tylko w planowanych rzędach. Tym samym unikniemy późniejszego wpływu nienawożonej gleby z międzyrzędzi. Patrząc na ogół wspomnianych gatunków, należy zwrócić uwagę, że są to rośliny o dość płytkim systemie korzeniowym. A to wiąże się ze specyficznymi wymaganiami wodnymi. Krótkotrwałe susze lub okresowe zalanie może doprowadzić do trwałych uszkodzeń. Wiedząc to, należy zabezpieczyć odpowiednio wydajne źródło wody. Samo nawodnienie to jednak nie wszystko. Przypomnijmy sobie zasadę mówiącą, że łatwiej wodę na pole doprowadzić, niż z niego odprowadzić. Wiąże się to z koniecznością zadbania o odpowiednią meliorację pola. Jak jest to ważne, pokazała jesień 2017 roku, kiedy obfite opady w wielu lokalizacjach doprowadziły do wymięknięcia całych plantacji.

Dużym problemem w rejonach sadowniczych zmęczenie gleby. W wielu przypadkach usuwane są stare sady jabłoniowe czy wiśniowe i w krótkim czasie w to miejsce sadzone są rośliny jagodowe. Nie jest to oczywiście dobre działanie. W glebie pozostaje ogromna masa korzeni, które podczas rozkładu mogą wytwarzać substancje ograniczające wzrost młodych krzewów. Ponadto przez wiele lat uprawy w glebie kumulują się pozostałości herbicydów, które również nie są obojętne dla roślin.

Zapobieganie chorobom

Największym jednak problemem jest wpływ organizmów chorobotwórczych, jak bakterie i nicienie, które gromadzą się przez lata w nieuprawianej glebie, a tuż po usunięciu drzew dostają pożywkę w postaci martwych korzeni. Działanie bakterii może się objawiać w postaci chorób glebowych, takich jak zgnilizny powodowane przez grzyby z rodzaju Phytophthora. Skażona gleba to również źródło infekcji bakteryjnych mogących powodować guzowatość pędów i korzeni. Zaatakowana tkanka korkowacieje, nadmiernie się rozrasta, a w efekcie zamiera, powodując odcięcie transportu asymilatów, co owocuje uschnięciem znajdujących się powyżej części roślin. Są jednak sposoby, by temu przeciwdziałać. Oczywiście można wrócić do uprawy roślin fitosanitarnych, jak gryka czy żyto, ale wszystko to wymaga czasu. Z pomocą przychodzi nowoczesna technologia pozwalająca na fumigację, czyli odkażanie gleby. Do tego celu służy między innymi preparat Basamid 97 GR, który przez działanie gazowe niszczy Basamid 75 GR organizmy chorobotwórcze, a także nasiona i siewki niektórych chwastów. Można go stosować jedynie przed założeniem plantacji, a warunkiem jego skuteczności jest możliwie głębokie przemieszanie z glebą. Do pełnej skuteczności wymagana jest również możliwie wysoka wilgotność gleby, a także jak najdłuższy czas zalegania środka. Wszystkie powyższe aspekty sprawiają, że najlepszym okresem do jego aplikacji jest czas jesieni lub wczesnej wiosny, tak by mógł on działać aż do wczesnej wiosny i pierwszej uprawy gleby. Myśląc o sadzeniu, powinniśmy wrócić analizy gleby i przed sadzeniem uzupełnić wszystkie potrzebne składniki pokarmowe, pamiętając o możliwie dużym odstępie między wykonaniem wapnowania a nawożeniem fosforem i siarczanami.

Nawożenie startowe

Mimo odpowiedniego wynawożenia gleby warto zapewnić roślinom jak najlepszy start i dostępność składników przez całą wiosnę. W tym celu można jeszcze przed sadzeniem moczyć korzenie w 1-procentowym roztworze rosahumus użyźniaczRosahumusu (1 kg Rosahumusu na 100 l wody) – taki zabieg pomoże w rozwoju korzeni włośnikowych. Korzystne jest również podawanie nawozów bezpośrednio podczas sadzenia, które zapewnią dostępność składników pokarmowych w obrębie jeszcze słabo rozwiniętej bryły korzeniowej. Do tego celu przeznaczony jest między innymi wolnodziałający, otoczkowany Basacote starter. W uprawie borówki duże problemy, szczególnie w pierwszych latach uprawy, występują z powodu niedoboru fosforu, który jest blokowany w kwaśnym środowisku glebowym. Specjalnie dla tej uprawy przeznaczony jest Microstar PMX, który dostarcza fosfor niezależnie od pH środowiska i można go stosować również bezpośrednio przy sadzeniu prosto na korzeń.nawożenie borowki wysokiej
Niezależnie od tego, na jaki gatunek się zdecydujemy, należy zwrócić szczególną uwagę na dobre odchwaszczenie pola przed nasadzeniem. Walka z chwastami będzie trwała przez cały okres prowadzenia uprawy, ale największe problemy będą sprawiały w pierwszych latach. By zmniejszyć ich presję, korzystne jest stosowanie ściółek w pasach roślin. Z doświadczeń plantatorów wynika, że najlepiej w tym celu sprawdza się ciemna agrotkanina. Nie pozwala ona rozwinąć się chwastom, ale jest przepuszczalna dla wody i powietrza, stwarzając idealne warunki do rozwoju roślin uprawnych. W miarę rozrastania się krzewów otwory można powiększać, tak by mogła swobodnie rosnąć. Niezależnie od tego, na jaką uprawę się zdecydujemy, niezbędne jest zapoznanie się z wymaganiami danego gatunku i odpowiednie przygotowanie pola, a także zdobycie podstawowej wiedzy na temat jego uprawy.

Michał Malicki