Susza w sadach, poprawa wybarwienia, zabiegi przedzbiorcze- komunikat sadowniczy Agrosimex

Zapraszamy do obejrzenia komunikatu sadowniczego z dnia 14.08.2020r. Zobacz jakie działania poczynić aby zapobiec rozwojowi szkodliwych motyli, zapobiec chorobom przechowalniczym owoców oraz jak postępować w przypadku suszy w sadzie.

CZEGO DOWIESZ SIĘ Z FILMU:

01:36– lokalne susze w sadach- nawadnianie, fertygacja
05:20– oparzenia na owocach
07:18– zabiegi- kontynuacja ochrony
08:00– szkodniki- pogoda sprzyjająca rozwojowi szkodliwych motyli- owocówki jabłkóweczki, zwójki siatkóweczki
12:48– pordzewiacz jabłoniowy
13:55– zabiegi pozbiorcze- przeciwko chorobom przechowalniczym oraz poprawiające wybarwienie owoców
14:57– ochrona pozbiorcza- jak zabezpieczyć owoce przed długim przechowywaniem

 

TRANSKRYPCJA

Dzień dobry, Robert Binkiewicz, Agrosimex. Zapraszam na nowy Komunikat Sadowniczy.

Połowa sierpnia, mamy upragnione lato. Trochę później niż zazwyczaj do nas przyszło, może to
i dobrze, ponieważ w sadach uniknęliśmy problemów różnego typu w pierwszej części lata, ale teraz te wysokie temperatury od dłuższego czasu już utrzymujące się, zaczynają troszeczkę dawać o sobie znać właśnie w naszych sadach. Różnie to się objawia.

O tym mniej więcej powiem dzisiaj, na co należy zwrócić uwagę, czego możemy się spodziewać, jakich problemów wynikających między innymi właśnie z tak ciepłej aury, z wysokich temperatur.

Mam tutaj dwa okazy. To jest Red Jonaprince.

Proszę Państwa, pojawiają się w sadach różnego typu uszkodzenia na owocach związane z owocówką jabłkóweczką, to są najczęściej takie płytkie wgryzy, ale również już i oparzenia słoneczne. To tyle na wstępie, rozwinę za kawałek bardziej tę tematykę, ale wrócę jeszcze do tych wysokich temperatur i do tego, że mamy lokalnie w sadach suszę i o tym chciałbym powiedzieć, zaznaczyć, położyć nacisk, ponieważ to, co obserwujemy w ostatnich dniach, to niestety, ale w wielu sadach, nawet tych, w których jest instalacja nawodnieniowa, jest proszę Państwa bardzo sucho.

Niektórzy sadownicy uważają, że po intensywnych opadach czerwcowych wciąż jest w sadach wilgoć
i nie włączają. Inni z kolei włączają, ale niewystarczająco często i zbyt krótkie cykle tego nawodnienia są uruchamiane, włączane. Stąd, proszę Państwa, proszę zwrócić uwagę na to, mamy te instalacje nawodnieniowe i wykorzystajmy je, korzystajmy z nich racjonalnie, nawet teraz na finiszu, a zwłaszcza teraz, kiedy zapotrzebowanie na wilgoć, na wodę, jest duże, szczególnie w tych sadach, gdzie mamy umiarkowane albo dobre plony. Owszem, w tych sadach, które ucierpiały w przymrozki i plony są minimalne, lub w młodych kwaterach, w młodych sadach jednorocznych czy dwuletnich, gdzie wzrost jest intensywny pędów, tam oczywiście z tą wodą należy obchodzić się ostrożnie, operować ostrożnie, ale również te niezbędne, minimalne ilości wody podać roślinom.

Jak ustawić nawodnienie sadu w okresie suszy?

Natomiast jeśli chodzi o sady takie jak ten, gdzie mamy naprawdę bardzo dobry plon, widzimy, że tych owoców jest dużo na drzewie. Ten sad akurat nie ucierpiał w przymrozki, można powiedzieć, że tu w tej kwaterze Prince’a to owocowanie jest na normalnym poziomie, to nawadnianie jest niezbędne, nawet bym powiedział, że intensywne. Co mam na myśli? Nie uruchamiamy nawadniania raz w tygodniu, ale co drugi dzień i nie na cykle godzinne czy dwugodzinne. Oczywiście w zależności od typu gleby, ale to powinno trwać nawet 3 do 5 godzin w zależności od rodzaju gleby, tak? Więc w tym momencie godzinne cykle nawodnieniowe są niewystarczające, dlatego pamiętajmy o tym. Oczywiście nie namawiam do tego, żeby przelewać, ale godzina na pewno to jest zbyt krótko, więc nawadniajmy co 2, 3 dni, ale dłuższe cykle, ponieważ przy tych temperaturach to odparowanie wody jest bardzo intensywne.

Warto oczywiście wspomóc również rośliny fertygacją, więc nie puszczajmy samej wody. Mniej więcej co drugi, co trzeci może cykl dodawajmy nawozów, nawozów potasowych, szczególnie na te odmiany drobnoowocowe i te, które mają dobry plon, ale również to jest wapń, CaTs-tiosiarczan wapnia, szczególnie na Jonagoldy, na Ligola tam, gdzie zapotrzebowanie na wapń jest duże. Tak że zachęcam, przypominam, apeluję o tym, żeby nawadniać sady, proszę Państwa, bo naprawdę jest sucho. Naprawdę jest sucho, szczególnie gleby lekkie, tam naprawdę jest duże przesuszenie w tych sadach, które nie są nawadniane, ale z kolei na glebach cięższych, a szczególnie gliniastych, tam jest również problem, ponieważ tam ta gleba jest bardzo ścisła, bardzo zwięzła. Korzenie również zostają podduszone i brak jest pobierania składników pokarmowych, dlatego nawadniajmy sady przez najbliższe 2, 3 tygodnie, do zbiorów uważam, że jest to bardzo ważne.

Druga sprawa to ta silna operacja słoneczna, powoduje już oparzenia na owocach, tam gdzie ta ekspozycja owoców jest największa, czyli na wierzchołkach drzew i od strony południowej na uwrociach rzędów widzimy, że już te oparzenia powstały i powstają. Na Szampionie, nawet na Goldenie, tutaj jest to akurat Prince, to jabłko zerwałem z wierzchołka samego, więc widać, że niestety, ale ten problem się pogłębia.

Co tutaj możemy zrobić?

Niestety tu nie mamy takich dużych możliwości jak w przypadku nawadniania i podania wody, ponieważ żeby zabezpieczyć te owoce przed oparzeniem, no to tutaj jedynie siatki przeciwgradowe, tam gdzie są zainstalowane, częściowo zabezpieczają przed tym, oraz w tych sadach, gdzie nie ma takiej możliwości, możemy wykonywać zabieg glinką kaolinową, ale uwaga, pod warunkiem, że mamy zraszacze nadkoronowe i będziemy w stanie zmyć ten nalot właśnie po glince przed zbiorami. Jeśli nie mamy takich zraszaczy nadkoronowych, proszę naprawdę uważać, bo jeśli nie będzie opadów do zbiorów, intensywnych opadów, ten nalot pozostanie.

Tak że tutaj niestety, ale możliwości za wiele nie mamy, jeśli chodzi o zabezpieczenie przed oparzeniami słonecznymi.

Z kolei w tych sadach, gdzie są zraszacze nadkoronowe, również ci sadownicy mają komfort taki, że mogą też nawadniać, zraszać te sady od góry, również dzięki temu roślina będzie schładzana, owoce będą schładzane, ale również i to nawadnianie, czy podlewanie doglebowe będzie bardziej efektywne.

Tyle o upałach i o negatywnym wpływie na nasze sady, na rośliny.

Zabiegi, proszę Państwa. Co w najbliższym czasie jest polecane, na co powinniśmy zwrócić uwagę?

Ponieważ jesteśmy już w takim a takim etapie, zbliżamy się powoli do końcówki sezonu produkcyjnego, który był bardzo trudny, ciężki i tam, gdzie udało nam się naprawdę uzyskać takie efekty, takie plony jak tutaj, ochronić te sady i te owoce do tej pory, to szkoda by było żeby na finiszu, na końcówce coś zepsuć, coś przeoczyć, czegoś nie dopilnować.

Szkodliwe motyle: owocówka i zwójka siatkóweczka

Dlatego po pierwsze, to są szkodniki i ta pogoda sprzyja, bardzo sprzyja rozwojowi szkodliwych motyli, więc ta owocówka i zwójka siatkóweczka, które nie były tak dokuczliwe w pierwszej połowie lata, teraz naprawdę się ożywiły i widać, że te loty są dość intensywne i owocówki, i zwójki siatkóweczki, dlatego niezbędna jest szczelna ochrona przeciwko tym szkodnikom przez cały sierpień do zbiorów, a niewykluczone, że być może będzie to się przeciągało jeszcze do połowy września. Takie obserwacje mamy po poprzednich sezonach, gdzie mieliśmy ciepłe, długie lato, to nawet te motyle latały do połowy września, dlatego proszę Państwa, ochrona, wciąż kontynuujmy szczelną ochronę, co dwutygodniowe zabiegi, niestety. Ja wiem, że tego jest dużo, ale to jest niezbędne do tego, żeby skutecznie ochronić nasze owoce przed właśnie wgryzami gąsienic.

Dowodem tego jak to jest ważne, ta częstotliwość i ten szczelny program, to dowodem na to są właśnie te uszkodzenia, już które powstały w sadach pod koniec pierwszego pokolenia owocówki,
w lipcu. Tam, gdzie te odstępy pomiędzy zabiegami były 3-tygodniowe i większe.

Wynikało to również może troszeczkę z dezorientacji na podstawie odłowów, na pułapkach feromonowych, bo te odłowy w tym roku były bardzo dziwne, nieregularne i niewielkie. Niewiele motyli się odławiało w pułapki, a okazało się, że te wgryzy są. Często są to charakterystyczne, bardzo płytkie wgryzy. Gąsienice nie przedostały się do gniazda nasiennego, ale zdążyły nadgryźć owoc i został, albo wykonany zabieg, który je zwalczył po prostu, albo no zadziałał preparat, który skonsumowały wcześniej. Dlatego to jest właśnie dowód i potwierdzenie tego programu, konieczności wykonywania tego szczelnego programu co 2 tygodnie, tak jak zaproponowaliśmy to Państwu na początku sezonu, na początku pierwszego pokolenia owocówki. W tych sadach, gdzie taki program był wykonywany, szczelny i typowymi preparatami przeciwko tym szkodnikom, jest w tej chwili naprawdę bardzo dobrze.

Jakie zabiegi przed nami?

Dwa zabiegi w sierpniu, większość sadowników wykonała zabieg w ciągu ostatnich kilku dni, to bardzo dobrze, bo to uważam, że to jest jeden z ważniejszych jeśli nie najważniejszy zabieg w tym sezonie przeciwko owocówce i zwójce. Kto nie wykonał, to jak najszybciej, to jest ostatni moment, ostatni gwizdek na to i około 25 sierpnia, oczywiście my to potwierdzimy w Komunikatach, prawdopodobnie wzorem lat ubiegłych będzie konieczny jeszcze konieczny zabieg, szczególnie, że mamy tę ciepłą pogodę. Jakie preparaty, proszę Państwa? Te same, które polecaliśmy do tej pory, ale w rotacji. Proszę zwracać uwagę na rotację żeby nie zastosować którejś substancji 3, 4 razy w sezonie, myślę, że o tym już każdy wie. Dlatego pamiętajmy o rotacji, ale również o pozostałościach niektórych substancji, bo niektórzy odbiorcy zwracają uwagę po prostu żeby tych pozostałości substancji było mniej, czy mało
w owocach.

Delfin, Affirm, Imidan, Rumo

Dlatego w tym momencie preparatami, które najszybciej się rozłożą, albo nie dadzą w ogóle pozostałości to jest Delfin i Affirm, i te preparaty polecamy właśnie w sierpniu i pod koniec sierpnia, ale w tej chwili na ten zabieg jeszcze można wykonać Imidan, jeszcze można wykonać proszę Państwa również i Rumo. Tutaj prawdopodobnie pozostałości tych substancji już będą w owocach, ale jeśli tak wychodzi po prostu z programu i z rotacji, to niezbędne są te zabiegi tymi preparatami. Imidan, Rumo, Delfin i Affirm te cztery preparaty polecam do ochrony przed szkodliwymi motylami w sierpniu.

Również chcę zwrócić uwagę też na sytuację w poszczególnych sadach jeśli chodzi o skład gatunkowy tych szkodników, bo w niektórych sadach owocówka w tym drugim pokoleniu już nie występuje, albo występuje w niskim nasileniu. Jeśli tak jest, mają sadownicy to potwierdzone na podstawie obserwacji
z poprzednich sezonów, to na ten ostatni zabieg pod koniec sierpnia polecamy preparat Delfin i tutaj będziemy mieli bardzo dobrą ochronę przeciwko zwójką i brak pozostałości substancji aktywnej.

Jeden szkodnik jeszcze, na którego należy zwrócić uwagę teraz, to jest pordzewiacz jabłoniowy. Mniej więcej od połowy lipca ten pordzewiacz się pojawił w naszych sadach, zasiedlił dość masowo niektóre kwatery. W kolejnych Komunikatach mówiliśmy, informowaliśmy i przypominaliśmy o tym. Wielu sadowników wynikało zabieg przeciwko pordzewiaczowi, ale niektórzy jeszcze może nie byli świadomi albo uważali, że u nich jest czysto. Okazuje się, że naprawdę wciąż ten pordzewiacz zasiedla kolejne kwatery, kolejne sady. Proszę zwrócić uwagę na to, lustrować szczególnie wierzchołki koron i tutaj no jeśli ta populacja tego pordzewiacza będzie spora, to należy jeszcze wykonać zabieg preparatem Vertigo, no bo mamy jeszcze kilka tygodni do zbiorów i tutaj na pewno jest ryzyko, że no porażenie tych liści i wysysanie soków z liści będzie bardzo intensywne, co również no może ograniczyć wzrost owoców i wybarwianie owoców.

Zabiegi przedzbiorcze i poprawiające wybarwienie owoców

Zabiegi przedzbiorcze, proszę Państwa, to zabiegi przeciwko chorobom przechowalniczym, ale również zabiegi poprawiające wybarwianie owoców.

Polecamy zatem tradycyjnie nawozy potasowe i fosforowe i to jest realna szansa, żeby wspomóc owoce wybarwianiu, dlatego polecamy program oparty na dwóch zabiegach nawozami potasowymi dolistnie. W tej chwili jako pierwsze zabiegi to jest Metalosate Potassium albo Cigo K, to są nawozy potasowe. W dalszej kolejności, bliżej zbiorów kontynuujemy zabiegi dolistne nawozami fosforowymi. Polecamy szczególnie Rosaphos, Rosaleaf Żółty i Rosasol 8-50-12.

Takich zabiegów powinniśmy wykonać trzy, cztery na tych odmianach późniejszych szczególnie, które się trudniej wybarwiają, nawet do pięciu. Dwa zabiegi potasowe, trzy zabiegi fosforowe.

Na koniec, ochrona przedzbiorcza, ponieważ jak wspomniałem wcześniej, zbliżamy się powoli do końca tego sezonu produkcyjnego, więc powinniśmy już pomyśleć o tym jak zabezpieczyć nasze owoce do długiego przechowywania tak, żeby tych strat wynikających z porażenia przez choroby przechowalnicze było jak najmniej.

Tutaj w tym roku trzeba zwrócić szczególną uwagę na niektóre odmiany, jakie tam problemy występują. Czy to jest porażenie gniazda nasiennego przez patogeny, czy części tej kielichowej, przykielichowej, ponieważ po tych przymrozkach, no w wielu sadach wiemy, że właśnie mamy tę suchą, tak zwaną suchą zgniliznę przykielichową. Tam był uszkodzony słupek, przemarznięty, więc ten kielich często jest niedomknięty, jest otwarty. Owszem, są owoce, które są suche w środku, ale również w wielu owocach może i prawdopodobnie będzie się rozwijała szara pleśń podczas długiego przechowywania. Dlatego proszę na to zwrócić uwagę, szczególnie na te odmiany. To na pewno jest Ligol, to są Jonagoldy, Alwa, Gloster, szczególnie na te odmiany tu niezbędne będą preparaty tuż przed zbiorem właśnie, które najlepiej zabezpieczą przed rozwojem tej choroby.

Tu mam na myśli Switch. Ale zacznijmy od początku. Teraz Kaptany, kontynuujemy ochronę opartą na preparatach kaptanowych: Merpan, Malvin, Kaptan. Bliżej zbiorów oczywiście to jest Bellis, bo musimy zwrócić uwagę na gorzką zgniliznę, szczególnie te odmiany, które są bardzo wrażliwe: Szampion, Pinova, Golden, ale to jest również Ligol. No i proszę Państwa Geoxe, Geoxe tutaj też w przypadku gorzkiej zgnilizny wykazuje bardzo wysoką skuteczność.

Natomiast każdy z Państwa musi już ułożyć sobie sam ten program tak, żeby on był oczywiście
i ekonomiczny i skuteczny, ale w przypadku takich odmian jak Pinova, Szampion, Ligol szczególnie polecamy jeszcze zabieg pozbiorczy preparatem Xedathane, który będziemy wykonywali już
w komorach po złożeniu owoców w przechowalniach, będziemy zamgławiali zamgławiarkami preparatem Xedathane, który daje najwyższą skuteczność w ochronie przed właśnie gorzką zgnilizną, ale i pozostałymi patogenami.

Więcej na temat tych technologii powiemy w osobnym materiale filmowym już wkrótce.

Na dzisiaj to tyle, dziękuję bardzo za uwagę i zapraszam do subskrypcji.