Przerzedzanie jabłoni – ważne wnioski z sezonu 2022

Miniony sezon przyniósł kolejne cenne doświadczenia dotyczące przerzedzania chemicznego w jabłoniach. Co istotne, wystąpiły wszystkie czynniki i okoliczności potwierdzające, że zabiegi te są niepowtarzalne w każdym sezonie i powinny być indywidualne oraz precyzyjne. Tym bardziej należy obserwować ten aspekt uprawy, wyciągać wnioski i dzielić się nimi, by na przyszłość wiedzieć jak najwięcej na temat przerzedzania i wykorzystywać je z sukcesem.

Robert Binkiewicz

Dziś większości doświadczonych sadowników nie trzeba już przekonywać o zasadności przerzedzania chemicznego drobnoowocowych odmian jabłoni (Gala, Golden, Szampion, Pinova). Jednak mimo dużo większej świadomości producentów jabłek na temat wartości tego zabiegu niż kilka lat temu wciąż część z nich go unika. Tak zdarzało się również w sezonie 2022. Ci sadownicy swoje podejście do przerzedzania argumentują tym, że również drobna Gala (nawet od 55 mm) dobrze się sprzedaje. Poza tym, ich zdaniem, jeśli wystąpi gradobicie, to się „przerwie” i coś jeszcze dobrego urwie. Z jednej strony nie sposób się z tym nie zgodzić, ale z drugiej – to zakrawa na kombinowanie…

Gala przerzedzana dwuetapowo
Gala przerzedzana dwuetapowo

Odmiany drobnoowocowe jabłoni

Ligol – przerzedzony środkiem Nadia
Ligol – przerzedzony środkiem Nadia

Owszem, drobna Gala dobrze się sprzedaje, ale za cenę niemal o połowę niższą niż duże owoce. Wiadomo, że jeśli latem spadnie grad, to niestety nawet po przerywce z pozostałych, niby ładnych owoców nie da się stworzyć I klasy. Jednak Gala przerzedzona słabo lub wcale będzie niedostatecznie wybarwiona, jej zbiór się opóźni, a wraz z tym osłabnie jędrność i jakość owoców. Podobnie jest z odmianą Golden – rynek oczekuje głównie jabłek o średnicy min. 70 mm, a najlepiej > 75 mm.

Czynniki, które w sezonie 2022 limitowały skuteczność przerzedzania chemicznego w odmianach drobnoowocowych jabłoni, to:

  • za mała liczba zabiegów (najczęściej jeden późny),
  • brak idealnych warunków pogodowych do zabiegu środkiem Globaryll 100 SL,
  • zbyt słabe wigor i kondycja drzew,
  • opóźniony wczesny zabieg środkami Monex lub Nadia.
Gala
Gala

Zatem, zwłaszcza w obecnych realiach, nie ma miejsca na „gdybanie i rzeźbienie”. Odmiany drobnoowocowe muszą być przerzedzane każdego roku. A im lepsze kwitnienie i warunki pogodowe w tym czasie, tym intensywniejszy program trzeba wykonać – obejmujący 2–3 zabiegi, a nie jeden późny na duże zawiązki. Niestety, w niektórych kwaterach Gali w minionym sezonie tak właśnie wyglądało przerzedzanie – jeden późny zabieg, najczęściej z zastosowaniem środka Globaryll 100 SL. Takie działanie zazwyczaj okazywało się niewystarczające do uzyskania dobrego efektu,

a sadownicy byli zawiedzeni skutecznością. Natomiast w roku tak korzystnym do plonowania Gali, w sadach potraktowanych 2–3 razy preparatami do przerzedzania, efekt był rewelacyjny – średnio 80%

(a nawet więcej) jabłek o średnicy > 70 mm, świetne wybarwienie i plon często przekraczający 70 t/ha. W przypadku Goldena było jeszcze lepiej, ponieważ po programie dwuetapowym większość jabłek miała > 75 mm średnicy, a sadownicy odnotowali plony nawet na poziomie 80 t/ha!

Element, na który należy zwrócić szczególną uwagę w przerzedzaniu chemicznym Gali, to kondycja i wigor drzew. Im słabsze wigor i kondycja, tym gorsze efekty przerzedzania hormonami (NAA, NAD, BA) – to bardzo istotna zależność. Dlatego młode kwatery, do 4–5 roku, zazwyczaj lepiej reagują na te zabiegi, natomiast starsze – z jednej strony owocują coraz bardziej obficie, a z drugiej wytracają wigor, zwłaszcza w dolnych piętrach, i spada ich zdrowotność. Zatem, planując program przerzedzania, należy zwrócić uwagę na ten czynnik. Równie ważny jest termin zabiegu wczesnego przerzedzania preparatami Monex lub Nadia.

Sezon 2022 pokazał, że warto zastosować je kilka dni wcześniej niż dotychczas było to praktykowane. Zwłaszcza Gala tego wymaga – to nie zabieg w fazie pod koniec opadania płatków kwiatowych, ale w drugiej połowie kwitnienia daje dużo lepsze rezultaty. Nawet preparat Nadia, który dotychczas przeznaczony był do odmian wielkoowocowych, zastosowany w Gali lub Goldenie w nieco wcześniejszej fazie zadziałał bardzo dobrze i sadownicy bardzo chwalili sobie ten zabieg.

PAMIĘTAJ O…
…kwestiach technicznych, które są niezmiernie istotne do dobrej skuteczności przerzedzania chemicznego:
duża ilość wody, min. 700 l/ha, a najlepiej 1000 l/ha,
zabieg wcześnie rano, podczas wysokiej wilgotności powietrza i na wzrastającą temperaturę.

Podsumowując oraz korzystając z wyników przerzedzania konkretnych kwater w sezonie 2022 dla odmian drobnoowocowych, w sytuacji bardzo sprzyjającej do mocnego plonowania polecany jest program:

I opcja:

  1. ATS Tiosiarczan amonu – 15 kg/ha, w pełni kwitnienia,
  2. Monex – 1,5 kg/ha, w drugiej połowie kwitnienia,
  3. Globaryll 100 SL – 1,5 l/ha, na zawiązki 10–12 mm.

II opcja:

  1. ATS Tiosiarczan amonu – 15 kg/ha, w pełni kwitnienia,
  2. Nadia – 1,125 kg/ha, pod koniec kwitnienia,
  3. Globaryll 100 SL – 1,5 l/ha, na zawiązki 10–12 mm.

Zabieg ATS Tiosiarczanem amonu wskazany głównie w przypadku odmian Gala i Szampion.

Pozostałe odmiany jabłoni

Prince – zbyt drobne owoce
Prince – zbyt drobne owoce

W przypadku odmiany Idared standardowo wystarczał zazwyczaj jeden zabieg wczesnego przerzedzania NAA, czyli np. Monex + mocznik. Jednak w minionym sezonie w wielu kwaterach tej odmiany okazało się to niewystarczające. Natomiast w sadach, w których zabieg w ogóle nie został wykonany, opad naturalny zawiązków był tak mały, że jabłka były drobne jak po żerowaniu mszyc i nadawały się tylko do przemysłu. Jeśli chodzi o odmiany Ligol i Jonagold, to może się wydawać, że sprawa jest jasna – przerzedza się w celu uniknięcia przemienności owocowania, a nie zwiększenia średnicy, bo przecież ich jabłka wyrastają zbyt duże. Po doświadczeniach ze średnicą > 10 cm w poprzednich sezonach wielu sadowników odpuściło sobie przerzedzanie tej grupy odmian. I tu niespodzianka! Okazało się, że: karłowy sad + zabieg Corto 10 WG/Regalis plus 10 WG + świetne zawiązanie + brak przerzedzania + brak lub słabe nawadnianie + słabe nawożenie= drobne owoce Ligol i Jonagold. Klasyczna konsekwencje popadania ze skrajności w skrajność. Tymczasem w sadach potraktowanych łagodnym przerzedzaniem, w postaci jednoetapowego programu, wyniki były rewelacyjne – rozmiar jabłek średni, wybarwienie optymalne, pąki kwiatowe założone na przyszły sezon.

Można powiedzieć, że w tej grupie odmian jabłoni wypraktykowany już system przerzedzania to:

  • Nadia – 1,125 kg/ha, pod koniec kwitnienia lub
  • Globaryll 100 SL – 1–1,2 l/ha, na zawiązki 10–12 mm.
King Roat bez przerzedzania – zbyt drobne owoce
King Roat bez przerzedzania – zbyt drobne owoce

Odmiany jabłoni Red Delicious, jeśli chodzi o zalecenia, nie da się „podpiąć” pod jedną z wyżej opisanych. W polskich sadach owocuje już kilka wyróżniających się klonów tej odmiany jabłoni, m.in. King Roat, Jeromine, Red Cap, Superchief Sandinge. Różnią się one od siebie m.in. siłą wzrostu i wybarwieniem, ale mają jedną wspólną cechę – trudno się przerzedzają chemicznie oraz ciężko przewidzieć i kontrolować optymalne coroczne owocowanie. I z tym wiąże się dylemat sadowników – przerzedzać czy nie? Dla przykładu, ostatnie dwa sezony to plonowanie na dobrym lub umiarkowanym poziomie, ale w wielu kwaterach owoce były
zbyt duże, co powodowało problemy z ich sprzedażą. Dlatego w minionym sezonie część sadowników uprawiających „Red Dela” odpuściła sobie przerzedzanie, a dodatkowo na klony o silniejszym lub umiarkowanym wzroście zastosowała Corto 10 WG/Regalis plus 10 WG. Wynik niesamowite zawiązanie i brak opadu zawiązków, co finalnie skutkowało jabłkami z trudem osiągającymi 65 mm średnicy. Dlatego w tej grupie odmian zalecenia są następujące jeśli kwitnienie jest obfite, brak przymrozków i warunki do zawiązania są bardzo dobre, to wskazane jest wczesne przerzedzanie – najlepsze efekty daje NAA, czyli pod koniec kwitnienia Monex (1,5 kg/ha) + mocznik (10 kg/ha).