Owocowanie jabłoni – możliwości regulowania

Każdy sezon produkcyjny niesie ze sobą zmiany. Coraz rzadziej obserwuje się powtarzalność w plonowaniu, a także w tendencjach handlowych. Przebieg pogody oraz różnorodne technologie produkcji jabłek powodują dość duże rozchwianie w uprawach. Natomiast rynek staje się coraz bardziej wymagający zarówno pod względem parametrów jakościowych owoców, jak i regularności dostaw i stabilności kontraktów. Jak temu sprostać?

Nieregularne owocowanie jabłoni – przyczyny i skutki

Problematyka sprowadza się do jednego – opłacalności produkcji jabłek. Wielu sadowników zadaje sobie i kolegom z branży pytania: „Jak i co obecnie produkować, żeby się opłacało?”, „Czego właściwie oczekuje od nas [producentów – przyp. red.] rynek?” itp. Obserwując tę sytuację, od momentu wprowadzenia embarga do Rosji, ale szczególnie w ciągu ostatnich dwóch sezonów, coraz częściej nasuwa się odpowiedź: „Produkujmy nie za dużo i nie za mało, ale regularnie i z wysoką, powtarzającą się jakością”. Czy to jest realne? Tak, tyle że wymaga wiedzy, doświadczenia, szczęścia, ciężkiej pracy, a przede wszystkim zmiany mentalności i konsekwencji w działaniu. Najlepszym przykładem są właśnie dwa ostatnie sezony produkcyjne – 2018 i 2019.

Nieregularne owocowanie jabłoni – przyczyny i skutki

Niestety, obecnie jest duża grupa gospodarstw, których sytuacja ekonomiczna po ostatnich dwóch sezonach jest trudna. Złożyło się na to kilka czynników, które – w mniejszym lub większym stopniu – można było przewidzieć. W sezonie 2018 rekordowo wysokie plony wpłynęły na obniżoną jakość i dramatycznie niskie ceny (poniżej opłacalności), a finalnie na brak zysku. W 2019 roku sady obciążone rekordowym owocowaniem w sezonie 2018 wydały mało lub bardzo mało pąków kwiatowych, dodatkowo słabych jakościowo, a dwie fale przymrozków (poza południem kraju) zniszczyły większość lub wszystkie kwiaty/owoce z tej i tak minimalnej ilości. Efekt tej sytuacji jest taki, że wspomniana grupa gospodarstw zakończyła drugi z rzędu rok ze stratami. To smutne, ale prawdziwe. Nie byłoby w tym nic intrygującego, gdyby nie fakt, że są gospodarstwa, w których w tym samym okresie bilans wyszedł dodatni. Zazwyczaj w takich przypadkach padają komentarze typu: „ten to ma zawsze szczęście”, albo „w tamtej wsi to nigdy nie marznie”. Nie wypada się z tym nie zgodzić, ponieważ rzeczywiście w niektórych regionach sadowniczych są stanowiska o korzystnych warunkach klimatyczno-siedliskowych. Jednak w minionym sezonie było trochę inaczej. Niektórzy sadownicy uzyskali zadowalające, a nawet dobre plony także na mniej korzystnych stanowiskach, podczas gdy innym „zmarzło” nawet na działkach określanych jako „ciepłe”. Po przeanalizowaniu tych przypadków poparta faktami odpowiedź nasuwa się sama. Przy odpowiednim podejściu do różnych czynników – trudność w tym, że wielu – klimatycznych i produkcyjno-technologicznych były realne szanse na zamknięcie obu sezonów z bilansem dodatnim. Oto wspomniane czynniki:

  • właściwy dobór odmian – z grupy dochodowych, mniej wrażliwych na przemienne owocowanie oraz na przymrozki,
  • odpowiednia agrotechnika w sezonie 2018, która umożliwiła uzyskanie owoców dobrej lub najwyższej jakości w 2018, a zminimalizowała udział owoców przeznaczonych do przemysłu,
  • odpowiednia agrotechnika w sezonie 2018 nastawiona na uzyskanie optymalnej ilości dobrze wykształconych i wykarmionych pąków kwiatowych na 2019 – nawadnianie, fertygacja, przerzedzanie, pozostałe regulatory,
  • wspomaganie wiosną 2019 kwiatów i zawiązków preparatami z grup biostymulatorów i regulatorów wzrostu.

Jeśli do powyższych zagadnień dodać jeszcze odpowiednie prowadzenie i cięcie drzew (promujące regularną wymianę pędów oraz nakierowane na regularne i optymalne pąkowanie), to pozostaje tylko realizować założenia corocznej produkcji wysokiej jakości jabłek na poziomie 50–60 t/ha, gdzie udział owoców I klasy będzie wynosił 90%. Jednak, aby tak się działo, potrzebna jest zmiana mentalna u producentów owoców.

Wpływ ilości pąków na owocowania jabłoni

Największy wpływ na coroczne regularne owocowanie jabłoni ma optymalna ilość pąków kwiatowych każdego roku. A optymalna dlatego, żeby drzewa nie wysiliły się i miały dostatek energii i hormonów do wytworzenia pąków na rok następny. Gdy poziom zawiązania owoców jest standardowy, skuteczniejsze są zabiegi przerzedzania, a co za tym idzie, dodatkowa szansa na pąki kwiatowe na nowy sezon.

Zalecenia należy podzielić na dwie grupy odmian – drobnoowocowe diploidalne oraz wielkoowocowe triploidalne.

Programy chemicznego regulowania owocowania jabłoni

W przypadku obu grup odmian trzeba pracować nad jednorodną jakością owoców i jednocześnie nad regularnym i optymalnym pąkowaniem drzew.

Program dla odmian drobnoowocowych – Gala, Szampion, Golden

Delicious, Pinova:

globaryll 100

 

  • przerzedzanie kwiatów podczas kwitnienia – 1–2 zabiegi preparatem ATS Tiosiarczan amonu w dawce 15 kg/ha,
  • od końca kwitnienia do 3–4 tygodni po kwitnieniu – intensywne nawadnianie oraz nawożenie (głównie N i K),
  • na zawiązki o średnicy 10–12 mm – zabieg przerzedzania chemicznego (Globaryll 1,2–1,5 l/ha).

Program dla odmian wielkoowocowych – Jonagold, Ligol, Mutsu, Boskop:

  • przerzedzanie kwiatów podczas kwitnienia (gdy jest bardzo obfite kwitnienie) – 1 zabieg preparatem ATS Tiosiarczan amonu w dawce 15 kg/ha,
  • od końca kwitnienia do 3–4 tygodni po kwitnieniu – intensywne nawadnianie oraz nawożenie (głównie Ca),
  • od końca kwitnienia do 3–4 tygodni po kwitnieniu – wykonanie „programu etefonowego”, 2–3 zabiegi,
  • na zawiązki o średnicy 10–12 mm – zabieg przerzedzania chemicznego (Globaryll 1–1,2 l/ha).

 

Powyższe programy chemicznego regulowania owocowania są standardowe dla każdej z dwóch grup odmian w sytuacji dobrego kwitnienia i sprzyjających warunków do zawiązania owoców. W innych przypadkach programy te należy modyfikować i dostosowywać do sytuacji. Jedno jest pewne – ważne, żeby każdego roku przeprowadzić w sadzie wszystkie możliwe zabiegi i działania, prowadzące do uzyskania corocznego optymalnego pąkowania i kwitnienia. To da dobry potencjał wyjściowy do optymalnego owocowania jabłoni.

 

Robert Binkiewicz