Ochrona przed parchem i mączniakiem – Projekt Jabłko, odcinek 4

W 4 odcinku „Projektu Jabłko” dowiesz się jakie jest aktualne zagrożenie ze strony parcha jabłoni i mączniaka w sadach odmian Gala Brookfield i Red Jonaprince. Ekspert omawia etapy rozwoju patogenów oraz zalecenia ochrony.

Transkrypcja

Projekt Jabłko to całoroczne doświadczenie produkcji jabłoni wybranych odmian. Testujemy dla was w praktyce rozwiązania dla maksymalizacji wielkości i jakości plonu. Oglądaj kolejne odcinki cyklu.

Dzień dobry. Na drzewach z pąków, które jeszcze tak niedawno były zamknięte, wychyliły się pierwsze listki. No i w sadzie, można powiedzieć, zaczyna się powoli zielenić. W związku z tym też musimy zacząć przygotowania do bardziej intensywnej ochrony, przede wszystkim ochrony przed chorobami grzybowymi, a więc ochrony fungicydowej. I największym zagrożeniem ze strony grzybów, chorób grzybowych jest nadal parch i mączniak jabłoni. Chciałbym zacząć od parcha, powiedzieć kilka słów na temat tego w jakim stadium w chwili obecnej jest rozwój tej choroby i odnieść się do sytuacji akurat w sadzie. Otóż parch, podstępna choroba, o niej już wielokrotnie prawie wszystko powiedziano, tak że to nie jest jakaś choroba tabu. Natomiast co roku coś ciekawego się dzieje, co roku jakieś tam symptomy wcześniejszych niedopracowań ochroniarskich wychodzą podczas chociażby przechowywania, bo okazuje się, że gdzieś tam na owocach pojawia się tak zwany wtórniak. No wtórniak bierze się też z tego, że wcześniej musiało dojść do infekcji pierwotnej.

No i skąd się właśnie biorą te infekcje pierwotne. Począwszy od praktycznie źródła, a więc źródłem tym są opadłe liście, na których to rozwijają się otocznie. Natomiast w samych otoczniach znajdują się tak zwane worki, jest ich około 100, 150 w każdej no i worek jest wypełniony zarodnikami workowymi, tak zwanymi askosporami i w worku jest około 8 sztuk. To tak troszeczkę statystyki, żeby dać obraz tylko pojedynczej otoczni, jaki ma potencjał do wyrzucania zarodników. I właśnie w tym okresie wiosennym te zarodniki workowe mają zdolność do przemieszczania się na znaczną odległość. A więc jeżeli chcemy aby to źródło i ten potencjał infekcyjny był niski, to już należy zacząć działania jesienią stosując chociażby nawozy dolistne przed opadaniem liści z drzew, po to żeby szybko te liście zmineralizować aby otocznie w tej fazie saprofitycznej nie miały gdzie rozwijać się no i dawać później początku kolejnym pokoleniom. Tak że tutaj trzeba powiedzieć, że askospory są uwalniane w wysokiej wilgotności przy sporych opadach i właśnie takie warunki, można by powiedzieć, są prawie, że stworzone. Z tym, że w chwili obecnej według naszej oceny tych zarodników, które byłyby w stanie już zainfekować skutecznie jest dość mało. Co to znaczy, to znaczy, że z wykształconych do tej pory zarodników, z całego, ze wszystkich zarodników tylko 5% zaczyna się przebarwiać na właśnie taki kolor oliwkowy co świadczy, że w najbliższym czasie mogą zostać wyrzucone i mogą spowodować pierwsze zagrożenia infekcją.

Co powinniśmy zrobić, żeby już na samym starcie mieć zabezpieczone drzewa. W chwili obecnej uważam, że wystarczający jest zabieg Nordoxem połączony chociażby z dawką tą minimalną chociażby Caldery. A więc no takie działanie zapobiegawcze przy tym niewielkim zagrożeniu jak najbardziej wskazane. Oczywiście w momencie kiedy poprawi się nam pogoda, kiedy złapiemy to okno, jeżeli nie będzie się nam chciała poprawiać pogoda, więc będziemy szukać takiego właściwego momentu na zabieg i jeśli takie okienko nam się pojawi, to wówczas ten zabieg należy przeprowadzić. Oczywiście te rzeczy sygnalizujemy w ramach Info-Karty, bo jest to do dość precyzyjnego określenia. Ja tu się odnoszę generalnie do ogółu. Tak że zwracajmy na to uwagę już w chwili obecnej, żeby zarodniki, które może nie są w pełni wykształcone, nie są przygotowane jeszcze do tego, aby intensywnie tu zainfekować, żeby jednak miały tę barierę do rozwoju swojego.

Mówiąc o parchu należy wspomnieć też parę słów o mączniaku. Jeszcze generalnie na niego jest dość wcześnie chociaż warto wspomnieć na ten temat z powodu różnic wynikających w sposobie chociażby zimowania. Tak jak już powiedziałem, parch zimuje w formie otoczni na opadłych liściach. Natomiast mączniak ten okres niekorzystny, okres zimowy spędza w formie grzybni, ta grzybnia zlokalizowana jest w pąkach. W przypadku mączniaka te zabiegi zaczniemy troszeczkę później i na pewno o nich jeszcze będę w kolejnych odcinkach opowiadał. Niemniej zaznaczę, że ważny jest też ten okres przedkwitnieniowy po to, aby w sposób zapobiegawczy przeciwdziałać rozwojowi mączniaka przy użyciu środków siarkowych. No i przykładem takiego środka będzie akurat w naszym przypadku nawóz, nie środek ochrony roślin tylko nawóz ASX Micriol. I tutaj stosowanie właśnie takie przedkwitnieniowe tego nawozu oprócz tej funkcji nawożeniowej siarką no uzyskamy też efekty związane z ograniczeniem występowania później mączniaka, ale też uzyskamy dobre efekty przy zwalczaniu chociażby pordzewiaczy. W kolejnych spotkaniach będziemy mówić o przędziorkach właśnie o pordzewiaczach i radzeniu sobie z nimi.

Dziękuję bardzo za uwagę i do zobaczenia w kolejnym odcinku.