Ochrona i nawożenie podczas upałów – Komunikat Sadowniczy Agrosimex

Zapraszamy do obejrzenia komunikatu sadowniczego z 18.06.2021 r.
Ekspert ocenia efekty przerzedzania w sadzie jabłoni i gruszy oraz przedstawia zalecenie ochrony i nawożenia na najbliższe dni.

00:38 – ocena przerzedzania, zastosowania regulatorów wzrostu
04:20 – ochrona w sadzie podczas upałów
05:32 – porażenie mączniakiem
06:32 – szkodniki – mszyce, bawełnica, przędziorki
08:19 – nawożenie, fertygacja
10:14 – zabezpieczenie przed ordzawieniem
11:22 – ocena przerzedzania grusz
13:04 – zalecenia ochrony przed miodówką

14:55 – nawożenie grusz

Produkty z filmu:

DOMARK

PENKONA

ZATO

MOVENTO

PYRANICA

KOROMITE

ROSASOL

ULTRASOL

CATS

METALOSATE

CALCIMINAL

DELEGATE

VERTIGO

SAFRAN

LIMOCIDE

MAG S ALOY

 

Transkrypcja

Witam serdecznie, Robert Binkiewicz, Agrosimex. Zapraszam na nowy komunikat sadowniczy. Dzisiejszy komunikat nagrywamy w kwaterze Gali Schnico w sadzie koło Białej Rawskiej i rozpocznę ten materiał od oceny skuteczności i efektywności przerzedzania chemicznego, a w dalszej części przejdę do zaleceń ochroniarskich i nawożeniowych. Jest to dobry moment, dobry czas na to, żeby ocenić efektywność programów przerzedzania chemicznego, ale nie tylko, ale również i efektywność zabiegów z wykorzystaniem regulatorów wzrostu, chociażby takich jak właśnie gibereliny, które w tym roku dość często, dość intensywnie były stosowane przez sadowników. Zresztą tak jak zalecaliśmy. Widać tego efekty proszę państwa, ponieważ zarówno golden, jak i gala dawno nie były tak kształtne, ładne, bez ordzawień, gładkie. Owszem, ktoś powie to jest wynik pogody, jaką mamy obecnie, czy jaką mieliśmy w ostatnich dniach. Owszem, zgadzam się, ale nie bez znaczenia również są te hormony, które mają wpływ na jakość, bezpośredni wpływ na jakość tych owoców obecnie i w dalszej części wzrostu. Jak ten sad był przerzedzany? Kwitł bardzo obficie i przerzedzany był dwuetapowo. Piperwszy zabieg zgodnie z naszymi zalerceniami wykonany był pod koniec kwitnienia preparatem Monex z mocznikiem. Już było widać pierwsze efekty, ale wciąż to było niewystarczające tak jak przewidywaliśmy, niezbędna była korekta, poprawka i 9 dni temu został wykonany zabieg preparatem Globaryll w pełnej dawce 1,5 litra na hektar w mieszaninie z preparatem Novagib w dawce 0,5 litra na hektar. To co warto powiedzieć, to od momentu kiedy ociepliło się i zaczęły po prostu już być efektywne te wcześniej wykonane zabiegi przerzedzające właśnie chociażby preparatem Monex widać było wyraźny wpływ, wyraźny efekt i dobrą skuteczność tych zabiegów przerzedzających w ogóle, w różnych tak i w tym sezonie na pewno trzeba jasno powiedzieć, że ta pogoda sprzyjała do przerzedzania chemicznego. Również i w tym sadzie, gdzie widzimy, że wigor tych drzew nie jest zbyt intensywny, co sprzyja przerzedzaniu chemicznemu, to jednak tutaj efektywność tych  dwóch zabiegów, które się uzupełniały, ale tego drugiego benzyloadeniną jest bardzo wysoka i na pewno będzie to miało niesamowicie dobry wpływ na jakość owoców. Proszę spojrzeć, że tutaj  w przypadku gali mamy w większości  rozet pozostają nam pojedyncze zawiązki, które już są naprawdę jak na tą porę są duże, kształtne i gładkie. Więc tutaj zdecydowanie możemy ocenić ten program za bardzo efektywny. Owszem, są gdzieś takie rozety, gdzie jeszcze widać, że trzymają się jakieś boczne zawiązki, ale z pewnością jeszcze kolejny opad spowoduje, że zostaną pojedyncze, jak na tych krótkopędach. W przypadku goldena, gali, pinowa to jest tak naprawdę cel, powinniśmy produkować te odmiany właśnie na jeden owoc i uważam, że w tym sezonie te okoliczności sprzyjały do tego, żeby ta efektywność nie tyko przerzedzania chemicznego, ale i pozostałych zabiegów z wykorzystaniem hormonów roślinnych była wysoka. Miejmy nadzieję, że nic się już złego nie wydarzy i do zbiorów ta ilość plonów i ta jakość będzie zachowana.

Tyle na temat przerzedzania, przejdę teraz do ochrony. Ciepło i bardzo ciepło, więc po pierwsze sprzyjające warunki do rozwoju szkodników, ale również mączniaka. Owszem parch, zakończone wysiewy zarodników workowych i infekcje pierwotnie, niemniej jednak w niektórych sadach pojawiły się plamy parcha, więc infekcje wtórne po opadach burzowych są zagrożeniem wciąż. Z kolei tak naprawdę nie ma czym wyniszczyć tych plam, w poprzednim komunikacie informowałem o preparacie Domark, który działa na parcha zapobiegawczo, interwencyjnie, ale również poza etykietowo to działanie wyniszczające  tez jest obserwowane. W wielu sadach te zabiegi zostały wykonane, jeśli wciąż te plamy są obecne, tutaj powinniśmy kontynuować po prostu ochronę zapobiegawczą. Przy tej intensywnej operacji słonecznej te plamy z czasem powinny już być nieaktywne. Mączniak to widać natomiast, że przyspieszył i naprawdę jest już dość spore porażenie nie tylko na odmianach tych najbardziej wrażliwych jak idared czy prince, ale właśnie na gali już państwo sygnalizujecie, często przysyłacie nam zdjęcia są fioletowe liście, fioletowe brzegi. To również jest wynik porażenia przez mączniaka. Dlatego tutaj należy przeanalizować swój program ochrony do tej pory, co stosowaliśmy, jakie preparaty zostały wykorzystane, czy wszystkie, czy może jeszcze jest jakiś produkt, który nie był stosowany w tym sezonie i warto po niego sięgnąć. Przypomnę, może to być Penkona, ale  jeśli nie był jeszcze Domark zastosowany to Domark. Natomiast jeśli wszystkie te produkty z grupy IB były wykorzystane może jeszcze będzie miejsce na preparat Zato. Nie mniej jednak ta ochrona przed mącznikiem jest ważna i powinniśmy ją kontynuować. Szkodniki proszę państwa, zabieg na pierwsze pokolenie owocówki za nami, wykonany, więc mamy trochę przerwy do następnego, kolejnego zabiegu na pierwsze pokolenie gdzie będzie to konieczne. Natomiast w tej  chwili mszyce i bawełnica to są te szkodniki, które no atakują nasze sady i trzeba kontynuować ochronę. Wiadomo, że tu zbyt dużego wyboru co do produktów nie mamy, ciągle się powtarzają te same, ja wiem. Kobe, Mospilan, Carnadine, Afinto, Teppeki, ale tam w  tych sadach, gdzie wciąż jest wigor może to być jeszcze Movento, które oprócz mszyc, tych podstawowych gatunków również i zwalczy bawełnicę. Natomiast już w takich ekstremalnych sytuacjach, gdzie populacja mszycy jest duża, i mszycy jabłoniowo-bobkowej, ale również i bawełnicy to tam należy zastosować preparat Pirimor. W przy0padku przędziorków proszę lustrować dokładnie sady ponieważ przy tej pogodzie, przy tych temperaturach z pewnością to zagrożenie będzie wzrastało. Po lustracji należy ocenić sytuację i podąć decyzję. Jeżeli zobaczymy już te pierwsze osobniki, albo pierwsze kolonie należy zadecydować o konieczności zabiegu Pyranica, albo Koromite, albo ewentualnie tutaj któryś z produktów opartych na abamektynie jeżeli dodatkowo będzie tu obecny pordzewiacz, to Vertigo można zastosować będzie działał i na pordzewiacza, ale i na przędziorki.

Na koniec króciutko o nawożeniu i zasilaniu. Robi się sucho, więc będziemy nawadniali, warto przy okazji zastosować fertygację. Natomiast wiemy, że to owocowanie jest zróżnicowanie w zależności  od poszczególnych kwater, odmian i regionów, więc proszę również to zasilanie, uzupełnianie składników dostosować do stopnia zawiązania. Na pewno tak najprościej ujmując to i obrazując to te odmiany, które przerzedzaliśmy należy już nawozić i zasilać w postaci fertygacji, czyli galę, champion, goldeny, pinowa, na pewno tutaj  fertygacja z wykorzystaniem rosasolu lub ultrasolu zrównoważonego, ale również na przemian z nawozem CaTs tiosiarczan wapnia. Tym młodym zawiązkom, które bardzo szybko rosną potrzebny jest wapń wysoko przyswajalny. Więc doglebowo ten wapń jest bardzo istotny. Z kolei jonagoldy, ligol, czy mutsu wiele kwater jest pustych, albo ten plon jest naprawdę niewielki, albo umiarkowany, tam bardzo ostrożnie z jakimkolwiek azotem, z nawożeniem doglebowym, tam absolutnie nie polecamy takich rozwiązań. Tam na pewno priorytetem będzie wapń zarówno doglebowo jak i dolistnie doglebowo również CaTs doglebowo albo podlanie, dolistnie, poza korzeniowo przy tej  pogodzie wciąż poczekajmy z saletrami wapniowymi, zastosujmy łagodne nawozy typu metalosate calcium albo caciminal. No mogą być takie kwatery jonagoldów, czy princa, gdzie plon jest dobry, więc tam owszem, tą fertygację z zastosowaniem nawozów NPK również polecam.

Na koniec proszę państwa, żeby nie było tak kolorowo, to nie powinniśmy lekceważyć tej pogody jaką mamy. owszem, jest bardzo dobra do wzrostu roślin, do wegetacji, ale jest ryzyko również powstania ordzawień na zawiązkach, szczególnie w odmianach gala, golden, pinowa, dlatego wyjątkowo mówię, bo już w większości sadów jest już cały, czy prawie cały program giberelinowy wykonany, ale wyjątkowo zalecam, polecam jeszcze jeden zabieg gibereliną. Może niższą dawką, nie musi to być pełna dawka, ale warto ten jeden zabieg wykonać do tego, żeby w tej fazie intensywnego  wzrostu zawiązków i takich upałów zabezpieczyć je jeszcze przed ewentualnym uszkodzeniem skórki i ordzawieniem. Perlan, Novagib albo Gibb plus na ostatni zabieg przeciwko ordzawieniom w gali, goldenie, pinowa.

Jestem w kwaterze gruszy konferencja i to jest bardzo dobry obiekt do oceny skuteczności przerzedzania chemicznego gruszek w tym sezonie. To jest kilkunastoletnia konferencja zawiązanie było bardzo obfite i zabieg został wykonany 10 dni temu Globaryllem w dawce 1,5 litra na hektar. W tej chwili bardzo ładnie już widać, że zostają już pojedyncze zawiązki, więc to na czym nam tak naprawdę najbardziej zależy w przypadku konferencji, czyli produkcja gruszek na jeden owoc, ten który faktycznie będzie gwarantował nam najwyższą jakość. Wiem, że w innych sadach, w innych kwaterach grusz, nawet które nie były przerzedzane też ten opad zawiązków jest dość intensywny, ale nie gwarantuje to tak dobrej jakości owoców jak po zabiegu benzyloadeniną. Z kolei młodsze kwatery grusz, one naturalnie silnie zrzucają zawiązki, więc w tych młodszych sadach nie polecałbym przerzedzania chemicznego grusz i tam widać, że tam ten naturalny opad wystarcza żeby był ten dobrej jakości plon. Także jak widać nawet przy tej niższej dawce benzyloadeniny również osiągnęliśmy bardzo dobry efekt przerzedzania. Pozostają po 2 zawiązki, pojedyncze zawiązki, więc to jest ten cel, jaki chcemy osiągnąć w gruszach.

Poza tym dwa słowa na temat ochrony i zaleceń dotyczących nawożenia. W przypadku ochrony przed nami wciąż zagrożenie miodówką gruszową, więc należy się skupić też na tej ochronie w ciągu najbliższych 2-3 tygodni szczególnie, że zapowiadane są wysokie temperatury i to będzie sprzyjało do rozwoju tego  szkodnika. W większość sadów gruszowych jesteśmy 2 do 3 tygodni po drugim zabiegu Movento i należy wykonać już kolejny zabieg. Polecam tak jak tu w tym sadzie mija w tej chwili 2 tygodnie po drugim zabiegu Movento, jest bardzo czysto, nie ma w ogóle law, nie ma jaj i dosłownie pojedyncze dorosłe osobniki są tutaj spotykane w tym sadzie. Co po prostu nie zmienia faktu, że trzeba tą ochronę zapobiegawczą jeszcze przeprowadzić, kontynuować. I w takich sadach, gdzie jest taka dobra sytuacja, jest czysto polecam zabieg preparatem Delegate. W tych sadach, gdzie nie ma takiego komfortu jeżeli chodzi o miodówkę i są larwy i trzeba tam podziałać  interwencyjnie polecam abamektynę, Vertigo albo Safran w mieszaninie z preparatem Limocide. Myślę, że to da nam dobra ochronę na kolejne 2, może 3 tygodnie i będziemy już w dalszym etapie przechodzili na środki bardziej naturalne, biologiczne, bardziej sprzyjające rozwojowi i aktywności  fauny pożytecznej. Jeśli chodzi o odżywianie i nawożenie, z nawożeniem doglebowym tą kolejną dawką azotu i potasu jeszcze proszę się wstrzymać. Jeśli nawadniamy sady to oczywiście z fertygacją możemy już zastosować Rosasol, albo Ultrasol, może to być zrównoważony nawóz, o zrównoważonym składzie. Natomiast jeśli chodzi o zabiegi dolistne wiemy, ze w tej chwili zapotrzebowanie na magnez i na mikroelementy jest duże, więc kontynuujmy te zabiegi dolistne, nawozami dolistnymi z wykorzystaniem magnezu, czyli Mag S Aloy, ale również może to być ASX Magnez z dodatkiem nawozu ASX Complex czyli mikroelementy.

To wszystko w dzisiejszym komunikacie, dziękuję bardzo za uwagę i do zobaczenia.