Jak zaoszczędzić na nawozach azotowych dzięki Rhizosum N Plus?

Zapraszamy do obejrzenia filmu, w którym dowiecie się jak zaoszczędzić na nawozach azotowych dzięki produktowi Rhizosum N Plus. Ekspert opowie również o jego zastosowaniu, zaletach i dawkowaniu.

Czego dowiesz się z filmu:

0:00 Wstęp

0:25 Dlaczego warto używać Rhizosum N Plus?

1:14 Dlaczego Rhizosum N Plus w malinach?

1:50 Dlaczego azotobacter salinestris?

3:42 Rejestracja środka Rhizosum N Plus

3:58 Oszczędność dzięki Rhizosum N Plus

5:20 Dawkowanie i sposoby działania

6:37 Zakończenie

 

Transkrypcja:

Tomasz Domański: Witam serdecznie. Tomasz Domański i…

Krzysztof Zachaj: Krzysztof Zachaj.

Tomasz Domański: Zapraszamy serdecznie państwa na film dotyczący produktu Rhizosum N Plus. Krzysztof w dzisiejszym filmie opowie o zaletach tego produktu, jak również o nowej rejestracji, którą ten produkt dostał właśnie w ostatnich dniach.

Krzysztof Zachaj: Witam serdecznie. Jesteśmy w gospodarstwie doktora Pawła Krawca w Karczmiskach, w którym testujemy od chyba 10 lat nasze nawozy. Dzisiaj chciałem powiedzieć o preparacie Rhizosum. Jest to produkt mikrobiologiczny, który zawiera bakterie Azotobacter salinestris, wiążący wolny azot z powietrza. Dlaczego taki produkt zaczęliśmy polecać w uprawach sadowniczych? Od tamtego roku obserwujemy drastyczny wzrost cen nawozów, także azotowych. Ponadto te wszystkie założenia Europejskiego Zielonego Ładu powodują, że są cele, żeby zmniejszać zużycie tych nawozów. Wprowadzenie do agrotechniki upraw sadowniczych, produktów, które zawierają bakterie Azotobacter salinestris jest jak najbardziej wskazany. Dodatkowo ten produkt, dlaczego w malinach? Maliny mają duże potrzeby, ze wszystkich upraw sadowniczy w zasadzie największe potrzeby co do azotu – to jest jeden czynnik. Druga rzecz, pogoda, w tym roku szczególnie nie sprzyja wegetacji malin. Po tamtym roku te plantacje, wiele było już osłabionych. W tym roku mamy bardzo zimną wiosnę, mieliśmy marzec suchy, kwiecień zimny, ten śnieg w tym miejscu akurat też leżał. Dopiero ostatnie kilka dni jest ciepłych, ale to też się wiąże z tym, że mamy silny deficyt wody. Zastosowanie nawozów azotowych posypowo nie zawsze jest efektywne. Dlatego też wprowadzenie takiego produktu, jak Rhizosum N Plus, który zawiera Azotobacter salinestris jest jak najbardziej wskazany. Dlaczego ten produkt i te bakterie? Azotobacter salinestris wiąże wolny azot z powietrza, którego w powietrzu mamy 78% azotu. Jakby tak naukowo powiedzieć, na wysokości do jednego metra jest około 10 ton azotu na hektar pola. Oczywiście rośliny nie są w stanie z tego azotu skorzystać bez pomocy bakterii. Rośliny motylkowe mogą korzystać z bakterii rhizobium, które wiążą ten azot z powietrza, w symbiozie żyją. A rośliny sadownicze, czy inne uprawy rolnicze z tego nie mogą korzystać, tylko mogą skorzystać z tego azotu, który zwiążą bakterie, tak jak Azotobacter salinestris, który jest Rhizosum N Plus i będą go dostarczały dla roślin. Tu jest bardzo fajna sprawa. Rhizosum N Plus możemy stosować w formie oprysku belką polową na rośliny, na glebę i ten produkt działa na trzech płaszczyznach. Jak wykonamy ten oprysk, bakterie Azotobacter zasiedlają rośliny

praktycznie bardzo szybko, w ciągu kilku godzin i mogą już swoją pracę zaczynać, i tak zaczynają powolutku w minimalnych stężeniach, ten azot amonowy do roślin do starczają. Druga rzecz, jak opryskujemy glebę, bakterie te zasiedlają też nam rhizosferę, ale też systemu korzeniowego i też przez system korzeniowy są pobierane do rośliny, czyli też mogą pracować w roślinie. To jest ogromną zaletą tych bakterii. Według naszych doświadczeń, z tym produktem pracujemy co prawdę głównie w uprawach rolniczych od 2014 roku, kiedy robiliśmy pierwsze doświadczenia. Dzisiaj jest to produkt w uprawach rolniczych, który sprzedajemy na bardzo dużej ilości hektarów zbóż, kukurydzy, rzepaku, także buraków cukrowych czy ziemniaków. To co ważne dzisiaj, możemy już oficjalnie powiedzieć, że 6 maja Rhizosum N Plus dostał też rejestrację do stosowania w uprawach sadowniczych, warzywach, roślinach ozdobnych i na trawnikach także, bo to też jest tak dla tego rynku hobbystycznego ważna działka. Dlaczego ten Rhizosum polecamy? Powiedziałem o tych wysokich cenach azotu, niekorzystnych warunkach pogodowych, kiedy pobieranie azotu przez rośliny jest utrudnione, bo mamy sucho. Ale też, i to jest bardzo istotne, że z naszych doświadczeń, w naszych warunkach klimatycznych Azotobacter salinestris zastosowany raz w sezonie w tej dawce, tak jak tutaj, jest 25 gram na hektar, może związać do 50, nawet 70 kilogramów azotu na hektar. To jest bardzo duża oszczędność dla producentów malin. Oczywiście jest tutaj, oprócz tego, że dostarczamy ten azot, bakteria Azotobacter salinestris też wpływają nam na inne przemiany biochemiczne zachodzące w roślinie, wpływają też na syntezę hormonów roślinnych, szczególnie auksyn, które też będą nam pobudzały rośliny do wzrostu. Tak że tutaj działanie Rhizosum N Plus, bakteria Azotobacter salinestris jest wszechstronne, bo i działa przez liście, przez korzenie, wiąże ten azot i to, co bardzo istotne, niezależnie od warunków pogodowych. Może działać w temperaturze już od 4 stopni Celsjusza do 35 stopni Celsjusza. Przy braku wody, jak wykonamy ten oprysk na rośliny, bakterie cały czas pracują, dostarczając azot, ten, którego nie mógłby pobrać, zastosowanego w nawozach mineralnych. Tak że tak, jak powiedziałem, zalecana dawka Rhizosum N Plus na hektar 25 gram, jeden oprysk. Osobiście polecam wykonanie, tak jak tu w malinie tej jesiennej, na rośliny w trakcie wegetacji, na początku wzrostu i wtedy będzie działać i przez liście, i przez system korzeniowy. Też Rhizosum N Plus można podawać poprzez fertygację, też w dawce 25 gram na hektar. Na pewno jest to zabieg, który szczególnie w tych czasach wysokich cenowo nawozów azotowych oraz takiej pogody niesprzyjającej daje nam możliwość zapewnienia dobrego odżywienia roślin w całym okresie wegetacji. Teraz od ruszania wegetacji, od tego początkowego wzrostu, poprzez kwitnienie, owocowanie, żeby tego azotu nam nie zabrakło. Nie ma ryzyka, że będą przeazotowane rośliny po zbiorach. Jeden taki koszt zabiegu, to jest sto kilkanaście, sto dwadzieścia kilka złotych. Przy obecnych cenach nawozów azotowych jest to poważna oszczędność, jeżeli możemy, tutaj te bakterie nam wypracują koło 50, czy nawet ponad 50 kilogramów azotu, które rośliny będą mogły pobrać. Także zachęcam do stosowania Rhizosum N Plus w uprawie malin. Ma teraz oficjalną rejestrację. Zalecana dawka 25 gram na hektar. Dziękuję.

 

Produkt kupisz tutaj:

https://agrosimex.pl/rhizosum-n-plus?…