Jak efektywnie nawozić sady wapniem

Wapń jest pierwiastkiem, którym trudno się „zarządza” w uprawach sadowniczych. Jednocześnie to jeden z ważniejszych składników, niezbędnych do uzyskania owoców o wysokiej jakości, która w dzisiejszych czasach warunkuje dochodowość.

Robert Binkiewicz

Wapń jest budulcem, wchodzi w skład ścian komórkowych, a dobrze nim odżywione rośliny są bardziej odporne na stres. Pierwiastek ten jest potrzebny roślinom do rozwoju korzeni włośnikowych, które są odpowiedzialne za pobieranie składników pokarmowych i wody. Owoce o wysokiej zawartości Ca są jędrne, mają dobry shelf life i nie są porażane przez choroby fizjologiczne, w tym najgroźniejszą gorzką plamistość podskórną, która powoduje duże straty w plonach.
Ktoś powie: „ale przecież naszym priorytetem jest jak najlepsze odżywienie owoców w wapń”. Owszem, przecież produkujemy i sprzedajemy owoce, a nie drewno. Jeśli jednak nie zadba się prawidłowo o podstawowe funkcje życiowe roślin, to odżywianie owoców wapniem będzie praktycznie nierealne. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że jest on trudno pobierany z gleby, w której w większości przypadków jego zawartość jest bardzo niska. Po drugie dlatego, że Ca bardzo trudno przemieszcza się z liści do owoców. I właśnie to wszystko tak komplikuje odżywianie owoców wapniem.

Wapń przyswajalny w glebie

Jabłka odmiany Ligol, bez GPP

Tylko w niektórych regionach Polski występują gleby naturalnie zasobne w wapń. Tam sprawa z przyswajalnością tego pierwiastka jest dużo łatwiejsza. Jednak większość gleb jest słabo i bardzo słabo zasobna w Ca. Dowodem na to są analizy ogrodnicze, których wiele przeprowadzono w ciągu ostatnich lat. Są one swoistym „papierkiem lakmusowym”, wskazującym przydatność uprawową danej gleby. Dla upraw sadowniczych minimalny poziom wapnia przyswajalnego powinien wynosić 1000 mg/l gleby. Zróżnicowanie w wynikach jest olbrzymie, ponieważ gleby w dobrej kulturze, regularnie uzupełniane w wapń, wskazują 1000–2000 mg Ca/l. Jednak przeważają te, w których wapnia jest tylko 150–600 mg/l. Tabela 1 przedstawia skrajne wartości na poszczególnych działkach. To oczywiście ma bezpośrednie przełożenie na stopień odżywienia wapniem owoców. Samo wapnowanie nie wystarczy, żeby skutecznie nawozić Ca. Konieczne jest systematyczne stosowanie nawozów efektywnie uzupełniających poziom tego pierwiastka w glebie, takich jak ASX Siarczan wapnia, CaTs Tiosiarczan wapnia, Saletra wapniowa, Qrop mix, oraz pozostałych, które mimo że w mniejszej ilości, to również zawierają wapń rozpuszczalny (np. saletrzaki). Już po dwóch sezonach intensywnego nawożenia doglebowego wapniem jego poziom w glebie znacząco wzrasta.

Jak poprawić pobieranie i transport wapnia z gleby

Szampion z niedoborem wapnia

Jeśli mamy już wapń odżywczy w glebie, to jak usprawnić, a wręcz umożliwić pobieranie go przez rośliny? Proces ten jest uzależniony od uwilgotnienia gleby i transportu wody do części nadziemnych. Dlatego tak ważna jest dostępność wody dla roślin w kluczowych fazach koniecznych do pobierania wapnia. Wapń pobrany i przetransportowany do części nadziemnych w największej ilości trafia do liści i pędów, a w zdecydowanie mniejszej do owoców. Dzieje się tak dlatego, że składnik ten dociera do organów nadziemnych za pomocą transpiracji. Dlatego niezbędne jest uzupełnianie go przy użyciu nawozów dolistnych. Z uwagi na największą aktywność korzeni włośnikowych wczesną wiosną oraz na zapotrzebowanie na wapń kwiatów i młodych, tworzących się zawiązków niezmiernie istotne jest zapewnienie wilgoci w glebie na przełomie kwietnia i maja. Często właśnie ten etap jest zaniedbywany przez sadowników, ponieważ skupiają się na innych pierwiastkach, a o wapniu przypominają sobie w fazie „jakiegoś orzecha”.

Wsparcie z zewnątrz

Program dokarmiania pozakorzeniowego (taka nomenklatura przyjęła się w branży), zwłaszcza w odmianach wymagających i podatnych na gorzką plamistość podskórną GPP, należy rozpocząć w okresie kwitnienia. Już w trakcie procesu zapłodnienia i tworzenia się zawiązka owocu trzeba wbudować wapń. W przypadku takich odmian jak Ligol, Szampion, Jonagold ma to kluczowe znaczenie dla powodzenia całego programu wapniowego. Okres kwitnienia ogranicza sadowników w stosowaniu soli i innych agresywnych form nawozów. Tylko nieliczne nawozy wykazują jednocześnie bezpieczeństwo dla roślin i skuteczność w dostarczaniu wapnia. Jednym z takich produktów jest Metalosate Calcium, w którym wapń został skompleksowany aminokwasami pochodzenia roślinnego. Dzięki wyjątkowej formule nawóz jest łagodny dla roślin w fazie kwitnienia, a jednocześnie
wapń zaaplikowany z Metalosate Calcium ma zdolność przemieszczania się z liści do owoców. W odmianach wrażliwych na GPP polecane są 2–3 zabiegi Metalosate Calcium w okresie kwitnienia i tuż po nim.
Od fazy „orzecha” program odżywiania owoców wapniem można kontynuować pozostałymi nawozami – w postaci azotanów wapnia, mrówczanów i innymi. Ostatnia kluczowa faza to 2–4 tygodnie przed zbiorami, gdy jabłka i gruszki najbardziej przyrastają na masie i rozcieńczenie wapnia jest największe.

Dominujące pierwiastki

Nie bez znaczenia pozostaje antagonizm pierwiastków, zwłaszcza K:Ca oraz K:Mg. Potas jest pierwiastkiem dominującym i zawsze, jeśli tylko będą do tego warunki, będzie pobierany najszybciej i w największej ilości. Dlatego należy o tym pamiętać, zwłaszcza w przypadku gleb cięższych, zasobnych w potas. W ostatnich latach widoczna jest właśnie taka tendencja. Z powodu ocieplenia klimatu i coraz dłuższych okresów suszy (od kwietnia do lipca) sady są intensywnie nawadniane. Każdy dodatkowy intensywny opad stymuluje rośliny do szybkiego pobrania jeszcze większej ilości potasu. Ponadto ostatnio rośnie popularność stosowania podłoża popieczarkowego, które zawiera dużo tego pierwiastka. W związku z powyższym coraz częściej dochodzi w krótkim czasie do skrajnej dominacji potasowej i zablokowania wapnia. Dlatego tak istotne jest wzięcie tego aspektu pod uwagę podczas stosowania nawożenia potasowego i nawadniania.

Równowaga pomiędzy wzrostem wegetatywnym a generatywnym

Szampion – za dużo potasu

Jednym z bardziej istotnych elementów agrotechniki jest zachowanie balansu pomiędzy wzrostem wegetatywnym a generatywnym. Należy dążyć do tego, żeby proporcje były zrównoważone. Jeśli drzewa mają zbyt silny wigor i wzrost wegetatywny dominuje nad owocowaniem, to w wyniku wzmożonej konkurencji o wapń ze strony liści i pędów dobre zaopatrzenie owoców w ten pierwiastek będzie utrudnione lub nawet niemożliwe. W takich sytuacjach pomoc stanowi chemiczna regulacja wzrostu, polegająca na zastosowaniu proheksadionu wapnia w postaci preparatów Corto 10 WG, Regalis Plus 10 WG.
Na zakończenie lista najważniejszych elementów wpływających na skuteczność odżywiania wapniem:

  • 
optymalna zawartość Ca odżywczego w glebie na poziomie 1500 mg/l,
  • 
dostateczny poziom wilgoci w glebie wiosną,
  • 
odpowiednio wcześnie rozpoczęty program nawożenia pozakorzeniowego,
  • 
intensywność programu/liczba zabiegów dostosowana do wymagań odmiany,
  • 
bezpieczny stosunek K:Ca,
  • 
dążenie do balansu między wzrostem a owocowaniem.

Już w trakcie procesu zapłodnienia i tworzenia się zawiązka owocu trzeba wbudować wapń. W przypadku takich odmian jak Ligol, Szampion, Jonagold ma to kluczowe znaczenie dla powodzenia całego programu wapniowego.

Samo wapnowanie nie wystarczy, żeby skutecznie nawozić Ca. Konieczne jest systematyczne stosowanie nawozów efektywnie uzupełniających poziom tego pierwiastka w glebie, takich jak ASX Siarczan wapnia, CaTs Tiosiarczan wapnia, saletra wapniowa, Qrop mix.