Im wcześniej tym skuteczniej – początek ochrony przed parchem

pąk jabłoniUbiegły sezon nie należał do najtrudniejszych, jeśli chodzi o ochronę przed parchem. Wiosną, w okresie infekcji pierwotnych wystąpiło mało opadów sprzyjających zakażeniu, natomiast suche i upalne lato nie potęgowało infekcji wtórnych. Mimo tego sadownicy, jak każdego roku rozpoczęli mniej bądź bardziej intensywną ochronę od początku wiosny. Latem wśród sadowników pojawiały się komentarze, czy warto było tak intensywnie chronić wiosną i ponosić koszy skoro okazało się że zagrożenie było niskie?

Mocny program ochrony – wiosną

Wiadomo że parch jest najgroźniejszą chorobą atakującą jabłonie. Wymagania jakościowe rynku są obecnie wysokie, co zwiększa koszty ochrony i powoduje, że sadownik nie może dopuścić do porażenia parchem nawet na poziomie kilku procent. W łatwym do ochrony sezonie jak miniony też mogło wystąpić kilkuprocentowe porażenie przy popełnionych błędach wczesną wiosną. Stąd wydaje się jak najbardziej zasadne, bez względu na przesłanki postawić na mocny program ochrony wiosną.

W wielu opracowaniach, poradnikach i na konferencjach potwierdzono, że dobra wczesno wiosenna ochrona, to klucz do sukcesu w walce z parchem. To się sprawdza każdego roku, nawet przy niższej presji patogenu. Mimo większych nakładów na ochronę wiosną, stosując sprawdzone rozwiązania, rekompensatom jest czysty sad bez parcha w drugiej połowie sezonu. Wpływa to bezpośrednio na ograniczenie kosztów ochrony latem, ale również ogranicza do minimum ryzyko przekroczenia norm pozostałości pestycydów w owocach.

Kaptan i Dithianon wciąż standardem

Essentials_Fungicide_5kg MerpanTe dwie substancje już dawno stały się trzonem ochrony upraw sadowniczych. Tak jest też w przypadku jabłoni i parcha. Wysoka skuteczność w stosunku do patogena, brak wymagań temperaturowych, łatwość stosowania i bardzo dobra kompatybilność z przeważającą większością pestycydów i nawozów dolistnych, stawiają te substancje na pierwszym miejscu w każdym programie ochrony.

Merpan 80WG, Captan 80WG i Malvin 80WG zawierające substancję czynną kaptan stosujemy już od momentu pojawienia się pierwszych części zielonych i zagrożenia infekcyjnego. Wymienione powyżej cechy powodują, że stosowane już we wczesnych stadiach rozwojowych jabłoni są najbardziej uniwersalnymi preparatami. Sadownicy rzadko wykonują zabiegi solo, a we wczesnych fazach rozwojowych pojawia się potrzeba wykonania wielu zabiegów w bardzo krótkim odstępie czasu. Zwłaszcza gdy błyskawicznie zrobi się ciepło i wegetacja przyśpiesza. Podawane są wszystkie możliwe w tym okresie mieszaniny tj. kaptan + środki lub nawozy miedziowe np. Nordox 70WG lub Cuproflox 38/Cuproflox 70, produkty siarkowe Microthiol 80WG, Thiovit Jet 80WG, wszystkie nawozy dolistne, ale również środki anilinopirymidynowe stosowane interwenycyjnie.

cuproflox 2Kwitnienie to okres kiedy przy sprzyjających warunkach, przez kwiaty dochodzi do infekcji patogenami powodującymi zgniliznę przykielichową lub komory nasiennej (Botrytis, Nectria, Fusarium). Preparaty oparte na kaptanie i w tym przypadku wykazują skuteczność zapobiegawczą.

Delan 700WG jest najbardziej znanym środkiem zawierającym dithianon. Sadownicy bazują na nim również od bardzo wczesnych faz rozwojowych, jak w przypadku kaptanu. Długie działanie zapobiegawcze, trudna zmywalność i bardzo dobra kompatybilność z innymi produktami powodują że poza grupą kaptanów jest najczęściej stosowanym fungicydem do ochrony przed parchem. Dość popularnym rozwiązaniem w okresie intensywnych opadów i dużego zagrożenia, jest zastosowanie Delanu z adiuwantem Prolonger, uniemożliwiającym zmycie preparatu oraz przedłużającym działanie.

Mocne strony dodyny

syllitGrupę środków dodynowych reprezentuje Syllit 65WP. Od kilku lat Syllit powrócił na dobre do wielu wczesnowiosennych programów. Można śmiało powiedzieć, że jest drugim po omówionych wyżej środkach standardem we wczesnej ochronie. Silne działanie zapobiegawcze oraz interwencyjne dodyny, powinno być wykorzystane w sytuacjach poważnego zagrożenia zakażeniem we wczesnych stadiach rozwojowych. Syllit doskonale zabezpiecza, ale wykorzystywany jest głównie interwencyjnie po infekcji, a przez wielu sadowników traktowany jako zabieg „czyszczący” przed kwitnieniem.

Niestety wśród wielu sadowników panuje przekonanie, że po Syllit najlepiej sięgnąć w przypadku zabiegu „ratunkowego”, gdy wystąpiły plamy i należy je zlikwidować. Prawda  jest taka, że najskuteczniej i najbezpieczniej wykorzystać mocne właściwości dodyny w sytuacji pierwszych infekcji, do tego aby w późniejszym okresie nie było „potrzeby gaszenia pożaru”.

Grupa interwencyjna

pyrusProgram ochrony przed kwitnieniem zamykają fungicydy z grupy anilinopirymidyn: Qualy 300SC, Chorus 50WG, Gladius 400SC i Pyrus 300SC. Są i powinny być chętnie stosowane przez sadowników gdy wymagana jest interwencja po infekcji. Wgłębne i systemiczne działanie substancji nawet w niższych temperaturach oraz odporność na zmycie, powoduje że wykorzystujemy je nawet trzy razy w sezonie. Aby zapewnić dłuższe działanie zapobiegawcze zaleca się zabieg w mieszaninie z klasycznym kontaktem np. Merpan lub Delan. W kwitnienie natomiast są uzupełnieniem ochrony przed wspomnianymi już chorobami powodującymi różnego rodzaju zgnilizny.

W ochronie wiosennej zarówno przed parchem jak i mączniakiem na uwagę zasługuje grupa nawozów fosforynowych takich jak Fosfiron Mg i Fosfiron Cu. Oprócz właściwości odżywczych znane jest wspomagające działanie przy zwalczaniu chorób grzybowych i bakteryjnych. Z powodzeniem mogą być łączone zarówno z Merpanem, Delanem, Syllitem lub grupą środków anilinopirymidynowych.

Kwitnienie przełomowym momentem w ochronie przed parchem

FONTELIS-5Najgroźniejsze tzw. okresy krytyczne parcha jabłoni występują w kwitnienie. Potrzeba w tym czasie najlepszych narzędzi, aby wygrać z chorobą. Poza klasycznymi kontaktami (kaptan i dithianon), sadownicy od niedawna mają do dyspozycji nowe fungicydy z chemicznej grupy SDHI – Fontelis 200SC oraz Luna Experience 400SC. Wykazują działanie w zwalczaniu m.in. takich chorób jak parch i mączniak jabłoni oraz szara pleśń. Odporność na zmycie, bardzo dobre działanie zapobiegawcze oraz interwencyjne, szerokie zastosowanie, to m.in. cechy którymi powinien się charakteryzować dobry fungicyd i wszystko wskazuje na to, że cechom tym odpowiadają środki z tej grupy.

Ostatnią grupą preparatów, których nie powinno zabraknąć we wczesnym programie to z pewnością strobiluryny – Discus 500WG oraz Zato 50WG. Prawie zawsze, w ochronie przed parchem nadchodzi sytuacja, gdzie warto wykorzystać cechy tych produktów. Odporność na zmycie, możliwość zastosowania na wilgotne liście, bardzo dobra ochrona zapobiegawcza przed parchem i mączniakiem oraz tolerancja na niskie temperatury. W fazie kwitnienia kilkudniowe opady powodujące olbrzymie ryzyko zakażenia, a jednocześnie ograniczające wykonanie zabiegu innymi fungicydami to idealnym moment na podanie strobiluryny. Najlepiej wstrzelić się w okienko między opadami, przerwać infekcję i zabezpieczyć przed kolejną, a taką funkcję najlepiej spełnią strobiluryny.

Wczesnowiosenny program ochrony przed parchem, niestety oparty jest najczęściej na drogich, często dwu lub nawet w przypadku włączenia fosforynów trzyskładnikowych zabiegach. Przynosi to jednak wymierną korzyść w postaci tańszej i mniej intensywnej ochrony latem.

Robert Binkiewicz