Dostarczaj optymalne ilości NPK i zbieraj maliny wysokiej jakości

Ważnym aspektem nawożenia malin jest to, iż ze względu na dobrze rozbudowany system korzeniowy malin, który  zalega głównie w warstwie 0–20 cm; na plantacjach nie zaleca się spulchniania gleby po zastosowaniu nawozów w celu wymieszania ich z glebą.

Analiza gleby – pierwszy etap nawożenia

Plantacja malin
Plantacja malin

Nawożenie malin – podobnie jak innych gatunków sadowniczych – powinno opierać się na wynikach analizy gleby, liści oraz na ocenie wizualnej rośliny. Niewłaściwe nawożenie prowadzi nie tylko do obniżenia plonowania roślin, lecz także do zwiększenia ich podatności na szkodniki czy choroby oraz nadmiernego zanieczyszczenia środowiska naturalnego, głównie gleby i wód. W integrowanej produkcji owoców wykonywanie analizy gleby raz na 3–4 lata jest obowiązkowe. Na plantacji maliny istnieje także możliwość podejmowania decyzji o nawożeniu P, K i Mg na podstawie analizy liści. Liście zrywa się u odmian tradycyjnych bezpośrednio po zbiorze owoców, a u tych owocujących na pędach tegorocznych na przełomie lipca i sierpnia (próba 200 sztuk bez ogonków, pobranych ze środkowych części pędów). Mimo że analiza chemiczna liści nie jest konieczna, to wskazane jest jej wykonywanie raz na jakiś czas. Pozwala to bowiem na weryfikację strategii nawożenia opracowanej na podstawie analizy chemicznej gleby i jest cennym jej uzupełnieniem.

Nawożenie azotem

Kierując się wytycznymi integrowanej ochrony, potrzeby nawozowe malin w stosunku do azotu powinno się oszacować na podstawie zawartości materii organicznej w glebie, weryfikując je zawsze z siłą wzrostu roślin i/lub zawartością N w liściach (szczegółowe zalecenia w tym zakresie są w metodyce Integrowanej ochrony malin). Przenawożenie N powoduje zbyt silny wzrost roślin i zwiększa ich podatność na patogeny.

Jego dawki w pierwszych dwóch latach po założeniu plantacji powinny wynosić 6–12 g N/m2 na powierzchni pasów o szerokości 1 m i wskazane jest podzielenie ich na 3 równe części. Pierwszą podajemy, gdy przyrosty pędów mają ok. 10 cm, następne – po 3 i 6 tygodniach. W drugim roku azot podajemy w pasy o szerokości 1,5 m, dzieląc dawkę na 2 części: pierwszą aplikujemy, gdy przyrosty pędów osiągną długość ok. 10 cm, a drugą 4 tygodnie później. Od trzeciego roku nawozy azotowe sieje się na całą powierzchnię plantacji.

Różnice w nawożeniu azotem odmian tradycyjnych i powtarzających

W przypadku odmian tradycyjnych (owocujących na pędach dwuletnich) zalecane dawki azotu są w zakresie od 20–40 kg do 60–80 kg/ha w zależności od zawartości materii organicznej w glebie. Dawki dzieli się na dwie, a terminy są takie jak w drugim roku.

Dla odmian powtarzających owocowanie dawki azotu są wyższe o 40–50% i podzielone na 3 części (początek wegetacji, 3–4 tygodnie później, przełom maja i czerwca). W uprawie maliny jesiennej ważny jest również odpowiedni dobór nawozów azotowych. Wczesnowiosenną dawkę azotu można wysiać w postaci mocznika, saletry amonowej lub np. siarczanu amonu aS 21. Forma amonowa azotu (Nh4+) wprowadzona do gleby we wczesnych fazach rozwojowych korzystnie stymuluje wzrost wegetatywny roślin. Kolejne dawki azotu powinny być podawane w nawozach zawierających jedynie formę azotanową (No3-) lub z niewielkim udziałem formy amonowej. Według Dr. Zbigniewa Jarosza z UP Lublin nadmiar tej formy azotu w okresie zawiązywania i wyrastania owoców może pogarszać ich odporność mechaniczną, np. tropicote, Saletra wapniowa czeska, Nitrabor, Calcinit lub Ducanit. Polecamy również wieloskładnikowe nawozy bezchlorkowe, wybierane w zależności od zasobności gleb: Rosafert 12-12-17-2; Rosafert 15-5-20-2; Rosafert 5-12-24-3 czy Yaramila complex. W uprawie maliny jesiennej intensywne nawożenie azotem powinno być zrównoważone poprzez odpowiednie dawki potasu.

Nawożenie fosforem – kluczowe dla dobrej jakości owocówRosafert 12-12-17-2, Rosafert 15-5-20-2, Rosafert 5-12-24

Zapotrzebowanie malin na ten pierwiastek jest stosunkowo niewielkie do 10 kg/ha, a w przypadku malin owocujących na pędach tegorocznych – ok. 16 kg. Rośliny pobierają kilkakrotnie mniej fosforu niż azotu. Nie umniejsza to jednak ogromnej roli tego makroskładnika, który ma ogromny wpływ między innymi na jakość owoców – ich wielkość, wybarwienie i jędrność, ale wpływa również na prawidłowy rozwój korzeni. Objawy niedoboru fosforu w uprawach sadowniczych wynikają częściej z niewłaściwego odczynu gleby oraz tzw. efektu starzenia (przechodzenia fosforu w glebie w trudno rozpuszczalne związki), co powoduje silne ograniczenie pobierania tego składnika. Zatem regulacja pH gleby przed założeniem plantacji może przynieść w tym przypadku lepsze efekty niż dodatkowe nawożenie nawozami fosforowymi – udostępni jego zapasy w glebie dotychczas niedostępne. Warto o tym pamiętać, gdy analizy gleby wskazują na silne jej zakwaszenie. Jeśli jednak analiza gleby na plantacji wykaże braki fosforu, konieczne jest jego podanie, starając się wybierać nawozy zawierające fosfor łatwo rozpuszczalny (ponieważ jony fosforowe bardzo wolno przemieszczają się w głąb profilu glebowego), np. rosalea i asx fosfor plus

  • wieloskładnikowe z grupy Rosafertów. Są to bezchlorkowe, granulowane nawozy NPK z magnezem, siarką i mikroelementami, w których fosfor występuje pod postacią rozpuszczalnego w wodzie pięciotlenku fosforu. Wybieramy ten z większą zawartością fosforu, np. Rosafert 5-12-24-3 lub Rosafert 12-12-17-2. Stosujemy je w rzędach malin wiosną w dawce 150–550 kg/ha (w zależności od wyników analizy gleby).
  • Można również sięgnąć po jednoskładnikowe nawozy fosforowe: superfosfat prosty (pojedynczy) oraz potrójny. Nawozy te mogą zawierać domieszki magnezu i/lub boru, wapnia czy siarki, np. superfosfat wzbogacony – Fosdar 40 (powinny być stosowane na glebach o małej zawartości tych składników).

Przypuszcza się, że dodanie do nawozów fosforowych małych ilości azotu poprawia nieco tempo pobierania fosforu przez rośliny. Jeśli w sezonie pojawią się na roślinach charakterystyczne objawy niedoboru tego składnika (fioletowo-purpurowe przebarwienia ogonków i blaszek liściowych), co najczęściej ma miejsce wiosną w okresie ochłodzeń, fosfor powinno się zastosować opryskiwaniem pozakorzeniowym, wybierając np. nawozy z grupy Rosaleaf 1 10-52-5-2-6,6 + mikroskładniki w dawce 2–4 kg/ha (całkowicie rozpuszczalny nawóz NPK z magnezem, siarką i mikroskładnikami, również odpowiedni do fertygacji). Warto sięgnąć po nawóz ASX Fosfor plus w dawce 2–3 kg/ha (całkowicie rozpuszczalny w wodzie nawóz NPK mg) lub Rosasol 8-50-12 + mikro, Rosasol 15-30-15 (+7,9 S) + mikro w dawce 4–5 kg/ha (całkowicie rozpuszczalny nawóz NPK z magnezem, siarką i mikroelementami do dokarmiania dolistnego i fertygacji).

Nawożenie potasem – poprawia zawiązywanie owoców

Największe zapotrzebowanie na ten składnik przypada na okres zawiązywania owoców oraz ich intensywnego wzrostu. Potas jest pobierany przez rośliny w ilości 1,5–2 razy większej niż azot. Standardowo poleca się przy średniej zasobności gleby w ten składnik dawki 50–80 kg K2o/ha, przy niskiej 80–120 kg K2o/ha. Maliny owocujące na pędach jednorocznych nawozi się standardowo dawką 100–140 kg K2o/ha, ale przenawożenie tym składnikiem może utrudnić roślinom pobieranie wapnia i magnezu. Dawki można podzielić i wysiewać je wraz z nawozami azotowymi. Nawozy potasowe można wysiewać na całą powierzchnię plantacji lub pasowo (ok. 1,5–2 m) w rzędy, stosując wówczas nieco niższą dawkę na hektar. Najlepiej stosować je w formie siarczanowej ze względu na wrażliwość malin na jony chlorkowe. Aby zminimalizować zawartość niepożądanego chloru w liściach malin, po sól potasową można sięgać jedynie późną jesienią i szczególnie na glebach cięższych, ubogich w przyswajalny potas, na których zachodzi potrzeba użycia wysokich dawek tego składnika. Niestety, wraz z wypłukiwaniem chlorków wypłukaniu ulega także potas i sadownik nie wie tak naprawdę, jaka ilość potasu podanego jesienią pozostaje do dyspozycji roślin wiosną. zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest używanie wiosną nawozów potasowych siarczanowych (siarczan potasu), najlepiej z dodatkiem magnezu, szczególnie na glebach lekkich, np. Patentkali 30% K2o, 10% MGO, 42,5% SO3. asx makro i potas plus

Wczesną wiosną polecamy również nawozy wieloskładnikowe z większą zawartością potasu w dawce odpowiadającej aktualnemu zapotrzebowaniu roślin na potas, np. Rosafert 5-12-24-3, Rosafert 15-5-20-2. Jeśli na roślinach uwidocznią się braki potasu, poleca się opryskiwanie dolistne: Rosaleaf 5 9-14-38-2-10, Rosaleaf 6 10-5-40-2-17,5 w ilości 2–4 kg/ha, Rosasol 9-12-36 (+17,1 S) + mikro, Rosasol 8-17-41 + mikro, Rosasol 12-3-43 (+6 S) + mikro w dawce 4–5 kg/ha, ASX potas plus 22% p₂o₅ w dawce 2–3 kg/ha, CIGO K express (46,7 g N i 500 g K w 1 l nawozu) w dawce 4 l/ha, Metalosate potassium (potas w nawozie występuje w postaci bardzo małych molekuł skompleksowanych unikalnym zestawem naturalnych aminokwasów). Polecana dawka to 2–4 l/ha, w przypadku obawy o niedobory zarówno potasu, jak i fosforu polecamy ASX makro plus, nawóz o zrównoważonej zawartości NPK i Mg (18% p₂o₅,28% K₂o i 2% MgO).

Barbara Błaszczyńska

Zobacz także: Mikroelementy i zabiegi pielęgnacyjne na plantacji malin – przepis na sukces