Cięcie sadów czereśniowych część II – komunikat sadowniczy Agrosimex

Zapraszamy do obejrzenia komunikatu z dnia 11.08.2020r. Zobacz drugą część pokazu cięcia w sadzie czereśniowym. Jak przyciąć gałęzie aby zadbać o wysokie plony dobrej jakości na przyszły sezon?

Czego się dowiesz z filmu:

00:24 – plonowanie odmiany Regina w sezonie 2020

01:20 – jak prowadzić starcze drzewa

09:28 – cięcie wyższych partii drzew

14:20 – wierzchołek drzewa po przecięciu

 

TRANSKRYPCJA

Zapraszam na drugą część komunikatu poświęconego uprawie czereśni, tym razem w sześcioletniej kwaterze Reginy na Giseli 5.

To już jest nieco starszy sad. Regina, czyli podstawowa, główna odmiana obcopylna uprawiana. I te drzewa od samego początku po posadzeniu były prawidłowo prowadzone według tej zasady pozbywania się najsilniejszych pędów o charakterze wegetatywnym i pozostawiania tylko tych spokojnych o charakterze generatywnym, co zaskutkowało bardzo dobrym plonowaniem
i w ubiegłym sezonie, i w tym sezonie. Pomimo tego, że występowały również tu przymrozki, w tym sadzie, to plon Reginy był naprawdę na bardzo dobrym poziomie. A to między innymi dlatego właśnie, że mamy w obrębie korony tego typu pędy, spokojne, bardzo dobrze zapąkowane, co gwarantuje dobre kwitnięcie, dobre zawiązanie i zdecydowanie mniejszy, bardziej ograniczony opad zawiązków, tak jak to ma miejsce na podkładkach silniejszych.

Proszę państwa, co teraz? Jak dalej prowadzić tego typu drzewa, już starsze, nawet na podkładce karłowej, na Giseli 5? Jak je prowadzić, aby one regularnie plonowały, corocznie, ale przede wszystkim żeby wydawały plon o dobrej i bardzo dobrej jakości, bo na takie owoce jest największy popyt i najwyższe ceny?

Jak prawidłowo prowadzić starsze drzewa czereśni

Proszę państwa, podstawa to jest światło i gra światłem, operowanie światłem już w starszych sadach, w takich jak ten. Czyli dystrybucja światła do środkowych i niższych, najniższych partii drzewa, ponieważ widzimy, że z każdym sezonem no tutaj ta dystrybucja światła jest coraz gorsza, coraz słabsza, mamy coraz bardziej zacienione dolne piętra, a to niestety będzie powodowało w konsekwencji ogołacanie tych pędów, brak pojawiania się młodych, nowych pędów, które będą plonowały w kolejnych latach, ale również, czy przede wszystkim, słabszej jakości pąki kwiatowe, właśnie przez to, że tego światła jest tutaj, nisko, dużo, dużo mniej. Ja mam dwa takie pąki kwiatowe, te bukiety, dla porównania właśnie. Ten jest z dolnej partii, z dolnego piętra, ten jest z wyższej partii, powiedzmy, gdzieś ze środkowej partii drzewa.

pędy czereśni

Można powiedzieć, że prawie dwa razy większy jest ten właśnie pąk z wyższych partii drzewa, z tych pędów, które są dobrze nasłonecznione, dobrze doświetlone. To gwarantuje i mocniejsze pąki, lepsze zawiązanie, ale również i lepszą jakość, większe owoce. Dlatego pamiętajmy o tym, żeby właśnie gdzieś nie zagubić tego światła już w kolejnych latach prowadzenia takiego sadu. To, co można zauważyć, to efekty właśnie tych zabiegów w poprzednich sezonach, prowadzenia tych drzew, czyli bardzo dużo pędów spokojnych, karłowych pędów, które mają taki charakter poziomy albo wręcz się opuszczają do dołu. Więc to są jedyne prawidłowe pędy, które gwarantują dobry potencjał do plonowania. Oczywiście, na każdym drzewie gdzieś się zdarzy jedna, dwie silniejsze gałęzie, które należy usunąć albo skrócić, ale o tym za chwilę.

Natomiast co należy robić i co należy wykonać właśnie na dolnym piętrze po to, aby z kolei nie stracić wigoru w tych pędach? Bo z każdym sezonem, kiedy one będą dobrze plonowały, a jeszcze tego światła będzie coraz mniej, może się okazać, że one będą zbyt karłowe, zbyt mocno się będą opuszczały i owoce będą drobniejsze czy mogą drobnieć. Czasami taką opinię się słyszy, że a, na Giseli 5 to owoce są drobniejsze niż na podkładkach silnie rosnących. Owszem, bo jest ich zdecydowanie więcej niż na podkładkach silnie rosnących, ale również te pędy są po prostu bardziej karłowe, zapąkowane, wymagają lepszego nawożenia, intensywniejszego nawożenia, nawadniania
i odżywiania. Ale o to nam chodzi, żeby po prostu zrywać owoce z takich drzew.

Proszę państwa, te pędy w dolnej części korony należy już skracać. W szóstym, w siódmym roku po posadzeniu, kiedy mamy tego typu spokojne pędy, należy je skracać po to, aby po pierwsze, miały one wigor, i wtedy owoce będą grubsze, a po drugie, no dlatego, żeby pojawiały nam się nowe przyrosty, młode przyrosty, bo one zagwarantują też wysoką jakość owoców. Dlatego tutaj już w przeciwieństwie do tych młodych sadów, jak wspomniałem wcześniej, tam unikamy używania sekatorów i cięcia,
a raczej usuwamy ręcznie przyrosty, wyrywamy, wyłamujemy, tak już tutaj, w tego typu sadach, potrzeba nam tej reakcji wzrostowej na tych karłowych pędach, dlatego będziemy je skracali sekatorem, no i oczywiście jeśli mamy tego typu pędy jak ta tutaj powyżej dość silny, który należy wyciąć albo skrócić, no to oczywiście sekator też jest do tego niezbędny.

Jak i kiedy skracać pędy czereśni w celu uzyskania reakcji wzrostowej

Jak skracamy, proszę państwa? Skracamy, jeśli chcemy mieć reakcję wzrostową. Najlepiej skracać przy pąkach liściowych. Nie zawsze jest to możliwe, więc jeśli pęd jest krótki, ale ma słaby wigor
i należy go skrócić, tak jak na przykład ta gałązka, bo widzimy, że przyrost jednoroczny to jest tylko jakieś osiem-dziesięć centymetrów, to oczywiście go skracamy w tym miejscu, przy pąku liściowym, co zagwarantuje reakcję wzrostową i ten przyrost nam ruszy. Dlatego używamy do tego sekatorów jednoręcznych i najlepiej, jeśli chcemy pobudzić tego typu gałązki, chcemy pobudzić do wzrostu, to skracać je wczesną wiosną, tuż przed ruszeniem wegetacji. Oczywiście pokażę to teraz, ale taka kosmetyka, powiedzmy, czyli właśnie klikanie, skracanie tych zbyt karłowych pędów powinno się wykonywać wiosną, ale oczywiście jeszcze przed ruszeniem soków, przed ruszeniem wegetacji. Skracamy wtedy takie przyrosty na dwa-trzy pąki przy pąku liściowym, co spowoduje tutaj reakcję wzrostową i ten pęd nam będzie ładnie rósł.

Tu mamy kolejną taką gałązkę, bardzo spokojną, bardzo dobrze zapąkowaną, która ma fajny, dobry potencjał do plonowania, ale widzimy, że przyrost jest dwa centymetry, dlatego właśnie, że ona plonowała i miała mało światła. Również ją klikamy. Takich gałązek będzie więcej na tym dolnym piętrze, dlatego zachowajmy tę zasadę i na wiosnę poklikajmy, poprzycinajmy, tak, żeby je pobudzić, po prostu, żeby one się nie zestarzały, bo może być tak, że jeśli one będą miały zbyt słaby wigor, to z każdym rokiem po prostu będzie mniej pąków, będą ogołocone, no i oczywiście, żeby owoc był grubszy.

cięcie czereśni

Co robimy z tymi? No tutaj niestety nie ma takiej możliwości, żeby skracać je przy pąku liściowym, bo są one zbyt długie, wrastają nam już w międzyrzędzia, dlatego na tyle, na ile to możliwe, skracamy je, żeby po pierwsze, zachować wigor, a dwa, żeby już nam nie wrastały w międzyrzędzia. Dlatego wykonujemy to w ten sposób, ta może zostać cała, ewentualnie jeśli jest zbyt długa i nam wrasta
w międzyrzędzia, to ją ułamujemy.

Pamiętajmy, jeśli chcemy mieć reakcję wzrostową, lepszy wigor, silniejszy wzrost, używamy sekatora
i najlepiej wczesną wiosną, tuż przed roszeniem wegetacji. Jeśli chcemy ograniczyć siłę wzrostu, najlepiej wyrwać lub ułamać przyrost. Tak jak w tym przypadku, tutaj, jeśli ta bardzo ładna gałąź, ale nam już się zrobi zbyt długa i wrasta w międzyrzędzie, ułamałem ją tutaj, przy tym naroście. Kolejna, widzimy, na przedłużeniu też już jest zbyt długa, wrasta nam w międzyrzędzie, wycinam ją sekatorem
w tym miejscu. Widzimy, że już się troszeczkę przerzedziło. Tam jest kolejna, która jest zbyt długa, skracam ją również, ale przy takiej spokojnej, która będzie zapąkowana w przyszłym roku i będzie owocowała, zostawiając czop kilkucentymetrowy.

W tej części nam się przerzedziło, spokojne pędy, które są zbyt nisko, klikamy wiosną, pobudzając je, do tego, aby zachować dobrą kondycję, dobry wigor tych produktywnych pędów na dolnym piętrze. Ale do tego niezbędne jest światło, dlatego teraz przeniesiemy się nieco wyżej, bo widać, że ta dość silna gałąź, która w tym sezonie plonowała, owocowała i wydała bardzo dobre owoce, niestety jest już zbyt silna, zbyt długa, dominuje nad tym poziomem, należy ją usunąć w całości.

Oczywiście można by było ją uciąć całą bądź wyrwać, ale no w tym wieku już spowoduje to zbyt dużą ranę, więc lepiej tego unikać. Poza tym w tym miejscu mamy dość spokojną, karłową gałązkę, zapąkowaną, która częściowo wyhamuje wzrost, jeśli ją skrócimy tu. Dlatego przynajmniej na jeden sezon skracam ją w tym miejscu, pozostawiając poniżej tę, jeśli się okaże w przyszłym sezonie, że tu będzie zbyt silna reakcja wzrostowa i będzie nadal bardzo silnie rosła, będzie do usunięcia cała
w przyszłym roku, ale już dostarczymy światła poniżej.

Proszę spojrzeć, co się stało. Od razu inne drzewo. Dostarczyliśmy na te pędy. Owszem, ktoś powie, tutaj, w tym miejscu no pusta luka została. No niestety, bo też w poprzednich latach szkoda było usunąć sadownikowi tej gałęzi. Tak to wygląda. Dzięki temu, że dostarczymy światło i poniżej, i w tę część drzewa, tutaj nam się rozwiną też bardzo ładne, produktywne gałązki.

Kolejną mamy gałąź w tym miejscu, ona jest dość silna, ale to jest produktywna gałąź, która wyrosła
z pąka kwiatowego z przewodnika. Co prawda charakteryzuje się dość silnym wzrostem, ale pozostawiamy ją jeszcze na jeden sezon do tego, żeby zaowocowała, z myślą, że w przyszłym roku będzie można ją już wymienić, wyciąć na czop w tym miejscu po to, żeby wyrosła nam młoda kolejna, żebyśmy mogli prowadzić wymianę i żeby nie dopuścić do tego, że nam zaschnie przewodnik w tej części i nie będą nam wyrastały nowe pędy. Dlatego tu będziemy mieli nowy pęd na przyszły rok, tę pozostawiamy na następny, w przyszłym roku, po zbiorach, skracamy ją w tym miejscu, zostawiając dziesięcio-, piętnastocentymetrowy czop, z którego wyrosną kolejne młode. Na ten sezon skracam ją tylko w tym miejscu, po to, żeby też zbytnio nie zacieniała. Mamy dobrze doświetlone. Tutaj jest troszkę zbyt długa gałązka, wchodzi nam w to drzewo.

Cięcie wyższych partii drzew

Proszę spojrzeć, jak ładnie odsłonił się dół. Te wszystkie pędy, które mają bardzo duży potencjał do plonowania, będą doświetlone, zaopatrzone w składniki pokarmowe poprzez te zabiegi dolistne,
i naprawdę będzie to gwarantowało dość duży potencjał plonotwórczy w przyszłym sezonie. To samo drzewo Reginy, przenosimy się wyżej. Mamy środkową część korony i wierzchołek, proszę państwa. Proszę spojrzeć, że tutaj mamy kilka pędów bardzo ładnych, spokojnych, które wyrosły z pąka kwiatowego, z przewodnika, widzimy, o tym świadczy też kąt, pod jakim wyrosły te pędy, i to, że się mocno trzymają, nie dadzą się wyrwać, a powyżej, proszę spojrzeć, już jest bardzo silna gałąź, która wyrosła z pąka liściowego, i tak naprawdę powinna być ona usunięta w poprzednim sezonie, nie została usunięta. Szkoda ją usunąć jeszcze teraz, ponieważ tu, poniżej, jest dość pusto, usunąłem tę gałąź.

Dlatego na jeden sezon, na przyszły sezon również ją zostawiam, skrócę ją tylko nieco, żeby wydała plon. Dzięki temu, że odsłoniliśmy tę część, to tutaj nam w przyszłym sezonie wyrosną młode pędy
i w przyszłym roku będzie można ją usunąć. Dlatego tutaj mamy odcinek, na którym są pąki kwiatowe, skracam ją w tym miejscu. Obok jest kolejna silna gałąź, ale z tamtej strony już mamy więcej pędów owocujących, dlatego ja ją usunę w całości, ale już nie używając sekatora, tylko wyrywając ją. To spowoduje, że osłabi się nieco siła wzrostu w tej części korony, nie będą wyrastały już silne pędy i cała energia pójdzie w te spokojne pędy owoconośne. Powyżej jeszcze jedna też, która wyrosła z pąka liściowego, w tym momencie można ją wyrwać również w całości. Ja akurat tutaj z tych sanek nie dosięgnę, ale usunę ją sekatorem, wytnę ją tak, żeby pokazać efekt końcowy, jak wygląda wierzchołek po prześwietleniu, po przecięciu.

Można powiedzieć, że tak naprawdę ta też się kwalifikuje do usunięcia w tym roku, ale zostawiliśmy ją na jeden sezon. Na tym odcinku jest dużo pąków kwiatowych, więc jest szansa, że przynajmniej część owoców może nie opadnie podczas opadu czerwcowego i będzie można jeszcze zebrać trochę owoców. Proszę spojrzeć, odsłonięte dolne gałązki będą doświetlone, ta część korony również odsłonięta, więc będzie szansa, żeby z tych krótkopędów wyrosły tego typu gałązki produktywne, no
i wierzchołek również dość dobrze prześwietlony, usunięte silne gałęzie. Tak powinno wyglądać drzewo jednej z odmian obcopylnych na podkładce Gisela 5, kilkuletnie, sześcio-, siedmioletnie, tak aby ono plonowało regularnie, owoce żeby były dobrej jakości, żeby nie drobniały, ale jednocześnie żeby następowała wymiana gałęzi, żeby wyrastały nowe młode pędy, takie, na których będzie jak najlepsza jakość owoców.

Tego państwu życzę, proszę zachowywać te zasady, oczywiście i prowadzenia, i cięcia, ale i doboru zapylaczy do odmian obcopylnych, bo to jest klucz do sukcesu. Oczywiście pozostałe technologie, które są do ochrony plonu, to jest już drugi etap. Najpierw musimy mieć plon, najpierw musimy mieć owocujący, produktywny sad, a do tego są niezbędne właśnie takie zabiegi, i ochrona, i nawożenie, ale właśnie prowadzenie, prześwietlanie tych drzew.