Problem zmęczenia gleby w sadach i możliwości jego eliminacji

Sady to jedne z największych w sensie nasilenia tego zjawiska upraw monokulturowych, można by rzec dziedziczonych z „dziada na ojca, z ojca na syna”. Przecież rodziny sadowników, to prawdziwe sagi, albo klany – nieraz od wieków uprawiające ten zawód i często właśnie w tym samym gospodarstwie.

Sady to uprawa trwała, kilkunastoletnia, ciągle na tym samym polu, na tej samej ziemi. Wycina się jedne drzewa, sadzi nowe – w tym samym miejscu.  „Świeżej” gleby nieużytkowanej wcześniej sadowniczo na terenach, gdzie uprawia się drzewa owocowe na ogół po prostu nie ma, a przecież nie zawsze można wyłączyć stanowisko na kilka lat, żeby dać glebie „odpocząć”. Kiedy jabłonie sadzone są po jabłoniach zaczyna się zjawisko zmęczenia gleby i dochodzi do jej wyjałowienia – utraty bioróżnorodności i żyzności. Czynnikami, które to powodują są m.in.: nagromadzenie patogenów, szkodliwych mikroorganizmów, toksyn, wydzielin korzeniowych, pozostałości środków ochrony roślin, zła struktura gleby, nieodpowiedni odczyn i inne. Drzewka posadzone w takiej glebie słabo rosną, mają niewykształcony system korzeniowy, gorzej i później owocują – średnio o 2-3 lata. Można temu zjawisku przeciwdziałać na różne sposoby. Zachęcamy do wysłuchania referatu Pana Profesora Piotra Sobiczewskiego z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach pt. „Problem zmęczenia gleby w sadach i możliwości jego eliminacji”, który wygłoszony został przez Niego w tym roku na jednej z konferencji.

Zachęcamy także do zapoznania się z wcześniej zamieszczanymi w naszym serwisie artykułami Pana Krzysztofa Zachaja nt. braku żyzności gleb i sposobu radzenia sobie z tym narastającym problemem.