Kwitnienie sadów pestkowych – komunikat sadowniczy Agrosimex

Zapraszamy do obejrzenia komunikatu z dnia 05.05.2022 r. Ekspert opowie o zaleceniach na najbliższy okres dla sadów pestkowych. Czego dowiesz się z filmu:

01:20 – pełnia kwitnienia czereśni

02:45 – zabiegi poprawiające zawiązanie

06:35 – ochrona gatunków pestkowych

08:55 – nawadnianie

 

Transkrypcja:

Witam państwa. Robert Binkiewicz, Agrosimex. Zapraszam serdecznie na kolejny komunikat sadowniczy, tym razem poświęcony gatunkom pestkowym.

Jesteśmy w pięknej scenerii, w kwitnącym sadzie czereśniowym, w sadzie Pawła Radeckiego, sadownika, z którym pracujemy od wielu lat, w gminie Promna. Proszę państwa, komunikat generalnie poświęcony gatunkom pestkowym, bo jest to ważny czas, ważna faza, jeśli chodzi o rozwój tych gatunków, czyli czereśnie, śliwy, wiśnie, chociaż jak zazwyczaj, najwięcej uwagi poświęcimy czereśniom, ponieważ ten gatunek wymaga jednak takich najbardziej precyzyjnych, specjalistycznych zabiegów, zarówno jeśli chodzi o ochronę, jak również hormony, nawozy dolistne, regulatory wzrostu, to, co ważne do tego, żeby uzyskać dobre plony. W tych gatunkach szczególnie czereśnie i śliwy, mamy pełnię kwitnienia, pewnie w niektórych cieplejszych regionach kraju te wczesne odmiany mogą być w drugiej fazie kwitnienia czy kończyć kwitnienie. Natomiast trzeba powiedzieć jasno, że te warunki pogodowe, jakie mamy w tej chwili, w tym sezonie i w tym czasie kwitnienia tych gatunków, są dobre, sprzyjające, jeżeli chodzi o zapylenie, zawiązanie. Nie mamy jakichś większych kłopotów z przymrozkami. Owszem, w poszczególnych regionach kraju zdarzają się chłodne noce, blisko zera, ale nie jest tak jak w poprzednich sezonach, gdy trzeba było chronić intensywnie uprawy przed uszkodzeniami przymrozkowymi. Więc mamy ciepłą, słoneczną pogodę, również pszczoły i inne owady zapylające są aktywne, pracują, wiec wydawałoby się, że wszystko wskazuje na dobre zawiązanie, dobre plony. I teraz pytanie, czy jest konieczność, tak jak w poprzednich sezonach i jak zazwyczaj, szczególnie w czereśniach czy w niektórych odmianach śliw, prowadzi zabiegi wspomagające zawiązanie owoców. I tutaj myślę, że każdy z sadowników powinien sobie odpowiedzieć na to pytanie sam, znając swój sad, odmiany, podkładki i historię danej kwatery i odmiany, jak ona zawiązuje, jaką ma łatwość w zawiązywaniu owoców, ale też później, jak te owoce zrzuca. Tutaj, w tym sadzie u Pawła, w którym się znajdujemy, jest wiele odmian, po to, żeby rozłożyć okno zbiorcze, ale oczywiście też sprzyja to dobremu zapylaniu. I są to odmiany obcopylne, które trudniej zawiązują, łatwiej zrzucają owoce, czyli takie jak Regina, Cordia, ale są również i odmiany samopłodne, tak jak tutaj, właśnie w tym rzędzie, w którym się znajduję, jest to Sweetheart. I teraz pytanie, czy stosować te zabiegi stymulujące, poprawiające zawiązanie, a jeśli tak, to czy we wszystkich odmianach. Uważam, że znając już historię i zachowanie tych poszczególnych odmian

warto jednak te zabiegi prowadzić we wszystkich odmianach, zapewnić czy poprawić, czy wspomóc rośliny w tym zawiązaniu owoców, ponieważ wiemy, że jednak ten opad zawiązków później, po kwitnieniu, jednak jest i to się dzieje każdego roku. Ktoś powie: no dobrze, ale pogoda dobra, ciepło i tak dalej. Z drugiej strony są dni też i wietrzne i ten pyłek szybko wysycha, więc też w niektórych odmianach może to być niekorzystne. Proponowałbym podejść do tych zabiegów i do tej strategii w ten sposób, czyli odmiany obcopylne: stosujemy pełen program algowy do stymulacji, do poprawienia zawiązania owoców, natomiast w odmianach samopolnych zamiast trzech zabiegów stosujemy jeden bądź dwa zabiegi, po to żeby uzyskać z kolei większą średnicę owoców, i to też jest praktykowane, i warto te zabiegi prowadzić nawet w tak dobrze kwitnących samopłodnych odmianach. Polecamy preparat Maral, więc tak jak w naszych komunikatach, które już podawaliśmy, polecamy dwa albo trzy zabiegi w całym okresie kwitnienia, w tych odmianach obcopylnych już drugi zabieg powinien być teraz wykonywany, jeśli chodzi o te odmiany właśnie, które dużo łatwiej zawiązują i wydają dobre plony, ale z kolei chcemy uzyskać większą średnicę owoców, to tutaj również Maral polecamy w tej fazie i pod koniec kwitnienia właśnie w tym celu. Co dalej? No jeśli chodzi o inne nawozy czy inne nawożenie dolistne, no w tej fazie kwitnienia powinniśmy ograniczyć do minimum, dopiero po kwitnieniu będziemy znowu aplikowali magnez, bor, nawozy mikroelementowe, takie jak ASX Complex, ale również dobry nawóz magnezowy o nazwie Mag S Aloy. O tym będziemy na bieżąco państwa informować, w tej chwili skupmy się na tych zabiegach, na tym programie opartym na nawozie dolistnym Maral. To dotyczy czereśni, ale również i śliw, szczególnie tych odmian, które też trudniej zawiązują i trudniej uzyskują dobre plony. Co dalej? Ochrona, proszę państwa. Jeśli chodzi o ochronę, w tej chwili mieliśmy kilka dni suchych, ciepłych, natomiast pod koniec tygodnia zapowiadane są opady deszczu, w różnych regionach kraju z różną intensywnością, więc trzeba zabezpieczyć nasze sady pestkowe przed rakiem bakteryjnym, przed moniliozą, dlatego polecamy Viflo Miedź-Bor jako ten produkt nawozowy do ochrony przed rakiem bakteryjnym, jeśli chodzi o moniliozę, czyli brunatną zgniliznę, wciąż aktualny jest tebukonazol, polecamy Tebucur. Dlaczego nie polecam jeszcze produktów typu Switch, Signum czy Luna Experience? Może poczekajmy jeszcze na trudniejsze warunki pogodowe, wtedy kiedy będzie większe zagrożenie, pod koniec kwitnienia, ewentualnie jeśli się okaże, że nie będzie większego zagrożenia w okresie kwitnienia, to zachowajmy sobie te preparaty już na fazę wzrostu owoców, zawiązków, żeby tam je jak najlepiej zabezpieczyć przed chorobami powodującymi gnicie owoców. Czyli mamy tebukonazol, mamy Viflo Miedź-Bor, te produkty możemy razem ze sobą zmieszać. Ewentualnie jeśli chodzi o gorzką zgniliznę, jeśli byłoby większe zagrożenie, to możemy zastosować jeden z preparatów opartych na kaptanie, typu Merpan, Pastor. Na koniec dwa słowa o śliwach i owocnicy. Pod koniec kwitnienia śliw tutaj mamy zagrożenie ze strony owocnicy, dlatego już mówię o tym wcześniej, ale

oczywiście należy poczekać na odpowiednią fazę i wtedy będziemy polecali Kobe albo Mospilan. Tak że, proszę państwa, wiele zabiegów w tej chwili w tych sadach pestkowych nie mamy do wykonania, jest to kilka zabiegów, ale równie ważnych jak inne, jak pozostałe, więc należy się skupić na tych zabiegach, wykonać je w dobrej fazie. I, proszę państwa, nawadnianie. Tutaj, w tym sadzie, sadownik uruchomił już nawadnianie, są rośliny nawadniane i oczywiście też na lżejszych glebach są miejsca, gdzie może być już niedostatek wilgoci, to jedno, więc zachęcamy też do tego, żeby w tej chwili, jeśli jest taka potrzeba, zanim nadejdą opady deszczu, uruchomić nawadnianie. W okresie kwitnienia ta wilgoć jest bardzo ważna. Wraz z nawadnianiem możemy aplikować już CaTs, czyli tiosiarczan wapnia, do tego, żeby wprowadzać wapń odżywczy, ale w razie ewentualnych przymrozków, niskich temperatur, jeśli by, powiedzmy, się ten front zmienił i w przyszłym tygodniu byłyby ewentualnie niższe temperatury, to mamy więcej wilgoci i rośliny i kwiaty będą mniej narażone na ewentualne uszkodzenia przymrozkowe i te ujemne temperatury. To tyle w tym komunikacie poświęconym gatunkom pestkowym. Dziękuję za uwagę i zapraszam na kolejne materiały.