Gibereliny w nowoczesnym sadownictwie

Polscy sadownicy stosują gibereliny od 9 lat. Teoretycznie zdążyli już więc wiele się o nich nauczyć i nabrać doświadczenia w ich umiejętnym wykorzystywaniu. Wciąż jednak padają pytania o to, czy przy prowadzeniu upraw faktycznie jest potrzeba sięgania po te hormony roślinne i czy warto to robić.

Zawiązanie kwiatów uszkodzonych przez przymrozki zawiązanie kwiatów uszkodzonych przez przymrozki  

U podstaw tych wątpliwości leży stwierdzenie, że przecież kiedyś giberelin nie było i sadownicy radzili sobie bez nich. Uzasadnienie jest proste – wszystko zależy od zdroworozsądkowego podejścia plantatorów do dostępnych rozwiązań. Na pewno należy pamiętać, że stosując w uprawach hormony, ingeruje się w naturalną fizjologię roślin. 

 

Plusy i minusy korzystania z Giberelin 

W roślinach gibereliny produkowane są w częściach wierzchołkowych korzeni i najmłodszych liściach pędów. Ich źródłem są również części kwiatów (pręciki), a także rozwijające się nasiona. Obecność tego hormonu w kwiatach zapewnia żywotność pyłku oraz wpływa na gwałtowny wzrost łagiewki pyłkowej. W rozwijających się nasionach i owocach znajduje się dużo więcej giberelin niż w organach wegetatywnych. W tkankach roślin hormony te powodują intensywne wydłużanie się komórek oraz stymulują tworzenie się drewna w okulantach jabłoni. U traktowanych nimi liści pobudzają oddychanie. Stwierdzono, że gibereliny mają bezpośredni udział w indukowaniu kwitnienia roślin wrażliwych na długość dnia, m.in. zastępując działanie światła lub niskiej temperatury w przypadku odmian wymagających do kwitnienia długiego dnia lub ochłodzenia. Wysoki poziom hormonów może mieć jednak niekorzystny wpływ na inicjację procesu generatywnego, np. intensywnie cięte jabłonie, charakteryzujące się silnym wzrostem, mogą zawiązywać mniej pąków kwiatowych. Nadmiar giberelin produkowanych przez nasiona znajdujące się w owocach utrudnia lub uniemożliwia zakładanie pąków kwiatowych, co w konsekwencji powoduje przemienność owocowania. Oczywiście skutecznym rozwiązaniem tego problemu jest przerzedzanie zawiązków.

Szczegółowe doświadczenia dotyczące wpływu giberelin na kwitnienie jabłoni wykazały, że nie wszystkie ograniczają różnicowanie się pąków kwiatowych. GA4+7 stosowana na odmianie Golden Delicious nawet kilka tygodni po kwitnieniu spowodowała lepsze kwitnienie w następnym roku. Dodatkowym działaniem hormonów GA4+7 i GA3 jest indukcja partenokarpii, czyli zawiązywania owoców bez nasion na gruszach i niektórych odmianach jabłoni.

 

Na miarę potrzeb

Sezon 2018 zapisał się jako wyjątkowy pod względem rekordowego plonowania, a to dzięki szczególnie łagodnej pogodzie wiosną. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że zabiegi giberelinowe do poprawy zawiązania owoców nie były konieczne. Wręcz przeciwnie, hormony zastosowane podczas obfitego kwitnienia mogły spowodować jeszcze mocniejsze zawiązanie owoców, a tym samym produkcję egzemplarzy o małej średnicy. Okazało się jednak, że program giberelinowy był niezbędny w przypadku odmiany Golden Delicious. Około 3–4 tygodni po kwitnieniu wystąpiły warunki stresowe, które spowodowały w wielu sadach ordzawienia, a część sadowników – nie zakładając, że może mieć miejsce taka sytuacja – zakończyła zabiegi giberelinowe pod koniec maja. Warto zatem wyciągnąć wnioski z doświadczeń ubiegłego sezonu i pamiętać o konieczności wykonania pełnego programu giberelinowego po kwitnieniu, nawet jeśli panują dobre warunki pogodowe.

Od ubiegłego sezonu sadownicy mają możliwość wykorzystania preparatu Falgro Tablet zawierającego GA3. Ta giberelina ma szczególne zastosowanie w gruszach. Silnie stymuluje rośliny do zawiązywania owoców, nawet po wystąpieniu ekstremalnie złych warunków pogodowych. Dlatego należy pamiętać, żeby tabletki GA3 stosować na grusze tylko w sytuacjach uzasadnionych. W przypadku najpopularniejszej odmiany Konferencja, jeśli kwitnienie będzie duże, a pogoda ciepła, należy zrezygnować z tego zabiegu, ponieważ może on przyczynić się do bardzo obfitego zawiązania i drobnienia owoców oraz spowodować ryzyko małej ilości zawiązanych pąków kwiatowych na rok następny. Jednak w polskich warunkach klimatycznych w okresie kwitnienia roślin częściej występują chłody i przymrozki, dlatego stosowanie GA3 w uprawie grusz stało się standardem.

Ważna informacja :
O ile produkty giberelinowe wykorzystywane świadomie i w określonych sytuacjach są przydatne i bezpieczne, o tyle ich nieprzemyślane stosowanie może przynieść więcej złego niż dobrego. Obecnie największe znaczenie w sadownictwie mają dwie z całej grupy giberelin – GA4+7 (Gibb Plus, Novagib) i GA3 (Falgro Tablet).

Dodatkowe korzyści 

Poza działaniem opisanym na etykietach preparatów Gibb Plus, Novagib i Falgro Tablet, związanym z poprawą zawiązania oraz jakości owoców, należy wspomnieć także o dodatkowych korzyściach wynikających ze stosowania giberelin, czyli o ich pozytywnym wpływie na rośliny, polegającym na stymulacji wzrostu wegetatywnego. Okazuje się to bardzo istotne w przypadku potrzeby pobudzenia roślin do wzrostu. Zazwyczaj hamuje się wzrost wegetatywny w celu jego kontroli i poprawy owocowania.

Coraz częściej jednak w sadach karłowych obserwuje się zbyt słaby wzrost i brak wigoru upraw. Drzewa rozpoczynają obficie plonować już w drugim roku po posadzeniu i charakteryzują się bardzo spokojnym wzrostem, nawet zbyt spokojnym. Stosowanie niskich dawek giberelin, także tuż przed kwitnieniem, stymuluje rośliny do lepszego rozwoju liści rozetowych, tak ważnych w tym okresie, a jednocześnie poprawia wigor zbyt karłowych pędów owoconośnych.

 

Robert Binkiewicz