Regeneracja gleby w sadach po podtopieniu

Przebieg pogody w 2013 roku wielu sadownikom przysporzył dużych kłopotów. Bardzo długa, śnieżna zima skończyła się praktycznie w połowie kwietnia, a później nastąpiły mokry maj i czerwiec z sumą opadów ok. 300 mm.

Najgroźniejsze jednak były gwałtowne burze, które w tym roku wyjątkowo często nawiedzały sadowników. Rekord jednodniowy opadu w czerwcu 2013 roku wyniósł 72 mm.

sad po podtopieniu

Przy tak częstych i intensywnych opadach gleba nie była w stanie przyjąć tak dużej ilości wody, w wyniku czego powstawały zastoiska wodne. Nadmiar wody w sadzie negatywnie wpływa na: strukturę gleby, rozwój systemu korzeniowego i jego aktywność, dostępność składników pokarmowych oraz sprawność biologiczną gleby.

Przy braku tlenu następuje na dużą skalę obumieranie bakterii tlenowych Azotobacter, Nitrosomonas, które wpływają na przemiany azotu w glebie, oraz Pseudomonas, Bacillus, Aspergillus, Rhizopus zwiększających dostępność fosforu i żelaza dla roślin uprawnych.

Przy nadmiarze wody w glebie zaburzeniu ulegają procesy mineralizacji próchnicy oraz humifikacji resztek organicznych, a w warunkach beztlenowych nasilają się procesy gnicia. W warunkach nadmiaru wody ginie także pożyteczna fauna glebowa, zwłaszcza dżdżownice, które tworzą w profilu glebowym liczne kanaliki napowietrzające glebę.

Nadmiar wody w sadach utrudniał również wykonywanie zabiegów ochrony chemicznej przed chorobami. Każdy wjazd ciągnikiem z opryskiwaczem w takich warunkach pogłębiał tylko problem, powodował dalsze wyrzynanie kolein i ugniatanie głębszych warstw gleby, utrudniając wsiąkanie wody. W wielu sadach, w których nie było typowych zastoisk wodnych, gleba była nasiąknięta jak gąbka. Nawet samo przejście się po takim sadzie powodowało wyciskanie wody z gleby.

Analizy chemiczne gleby

Wykonywane w celu określenia odczynu, zawartości wapnia, azotu i próchnicy:

  • Wapń jest bardzo ważnym składnikiem pokarmowym. Ma ogromne znaczenie dla wytworzenia i trwałości struktury gruzełkowatej. Ponadto wapnowanie zapewnia lepsze napowietrzenie gleby i dostępność składników pokarmowych, szczególnie fosforu i magnezu. W sadach, w których stała woda, należy koniecznie wykonać wapnowanie, stosując – w zależności od rodzaju gleby i zasobności w magnez – wapno na bazie kredy (Wapniak Kornicki, Granukal, Physiomax) lub tlenkowe (np. Oxyfertil G 80, a na glebach ciężkich ubogich w magnez wapno tlenkowe Oxyfertil 75/25). Dawkę wapna najlepiej ustalić na podstawie analiz gleby.
  •  Azot jest najbardziej mobilnym składnikiem w glebie i jego straty po intensywnych opadach są największe, co potwierdziły analizy gleby wykonane w sierpniu 2011 roku po rekordowo mokrym lipcu. W 2013 roku analizy wykonane w trakcie sezonu wegetacyjnego wykazały także bardzo niską zawartość azotu mineralnego. W większości badanych gospodarstw zawartość azotu była <10 mg/L gleby. W takiej sytuacji wiosenne nawożenie azotowe należy zacząć bardzo wcześnie i stosować wyższe dawki łatwo dostępnego azotu niż w latach poprzednich.
  •  Ocena zawartości próchnicy – zmiany zawartości próchnicy nie zachodzą, oczywiście, tak szybko jak azotu, ale warto wiedzieć, ile próchnicy jest w glebie. Próchnica oprócz wpływu na strukturę gruzełkowatą gleby, pojemność wodną i dostępność składników pokarmowych jest doskonałą pożywką dla mikroorganizmów glebowych. Gleby zasobne w próchnicę mają trwałą strukturę gruzełkowatą, właściwe stosunki wodno-powietrzne, wolniej ulegają także zakwaszeniu, ponieważ próchnica i kwasy humusowe pełnią funkcję buforu zapewniającego stabilność biochemiczną gleby. We wszystkich sadach, w których zawartość próchnicy jest <2%, powinny być stosowane nawozy organiczne oraz nawozy z kwasami humusowymi, np. Rosahumus. Nawóz ten trzeba stosować w formie oprysku doglebowego pasów herbicydowych, a w miejscach, w których stała woda, także murawy w dawce 3–6 kg/ha. Zabieg ten należy wykonać po obeschnięciu pól jesienią lub bardzo wczesną zimą.
  • układ przestrzenny fazy stałej gleby

Bakterie glebowe

Nie będę namawiał do wykonywania analiz gleby na liczebność bakterii typu Azotobacter, Pseudomonas, Bacillus i ich aktywności, czyli określenia ilości enzymów produkowanych przez te bakterie, tj. kompleksu dehydrogenaz, fosfatazy zasadowej, fosfatazy kwaśnej i innych tego typu parametrów, ale zachęcam do wykonania zabiegu nawozem Delsol, który w połączeniu z Rosahumusem stymuluje rozwój w glebie bakterii z rodzaju Pseudomonas putida i Fluorescens.

Zwiększona liczebność tych bakterii w ryzosferze, czyli w bezpośrednim sąsiedztwie korzeni włośnikowych roślin, zwiększa dostępność dla roślin fosforu i żelaza, poprzez wytwarzanie specyficznych chelatów „sideroforów”.

Ponadto produkowany przez te bakterie kwas ketoglutenowy stymuluje rozwój systemu korzeniowego i jego aktywność w pobieraniu składników pokarmowych. Oprócz tego bakterie te produkują kwas salicylowy, cyjanowodór oraz antybiotyki, np. fenazynę. Podwyższona koncentracja tych substancji w bezpośrednim sąsiedztwie systemu korzeniowego chroni rośliny przed ata-kami grzybów chorobotwórczych, które w okresach zwiększonego uwilgotnienia gleby są szczególnie groźne. Delsol należy stosować w dawce 1 l/ha.

Agrotechnika

W sadach, w których problem podtopień powtarza się już po raz kolejny, należy poprawić przepuszczalność i napowietrzenie głębszych warstw gleby, poprzez zastosowanie głęboszowania. Liczne zabiegi ochrony chemicznej i nawożenia oraz przejazdy ciągnikami w czasie zbiorów powodują, że gleba w międzyrzędziach jest mocno ugniatana, nawet do głębokości 90 cm, tworząc zbitą warstwę podglebia, która nie przepuszcza wody.

przekrój gleby

Głęboszowanie zwiększa przesiąkanie wody, poprawia podsiąkanie i retencyjność gleby, zapewnia także lepszy rozwój korzeni oraz wzrost i plonowanie drzew. Głębokie spulchnienie zwiększa udział zarówno porów dużych (przez które woda grawitacyjna spływa do głębszych warstw), jak i mniejszych (które zatrzymują wodę dostępną dla korzeni). Poza tym głębiej rosnące korzenie mogą pobierać wodę z głębszych warstw gleby.

Głęboszowanie powinno być wykonane na głębokość 40–80 cm. Oczywiście, taki zabieg napowietrzający głębsze warstwy gleby najlepiej wykonać przed posadzeniem sadu, ale w rosnących sadach, na glebach ciężkich i zlewnych warto go wykonać raz na 4–5 lat.W ustaleniu głębokości wykonania głęboszowania pomocne będzie zrobienie odkrywki i ustalenie, na jakiej głębokości jest nieprzepuszczalna nadmiernie zagęszczona warstwa podglebia.

W sadach, w których jest uregulowany odczyn gleby, zawartość próchnicy utrzymana jest na właściwym poziomie >2% (co zapewnia wysoką sprawność biologiczną i chemiczną), jest trwała struktura gruzełkowata gleby, a podczas przygotowania pola pod sadzenie uprawiane są głęboko korzeniące się rośliny motylkowe, np. facelia, oraz wykonano zabieg głęboszowania całego pola – problem podtopień jest zdecydowanie mniejszy niż w sadach, w których te elementy agrotechniki zostały pominięte.