Najważniejsze przewinienia w ochronie sadu – część III

niewłaściwie prowadzony sadAby poprawnie chronić nasz sad przed chorobami oraz szkodnikami musimy pamiętać, że stan naszego opryskiwacza jest niezmiernie ważny w skuteczności wykonywanego zabiegu. Istotny jest również sposób prowadzenia koron i ich cięcie. Sadownicy powinni częściej wspomagać się niechemicznymi metodami, które również są bardzo skuteczne.

Zobacz również:Najważniejsze przewinienia w ochronie sadu – część I
Najważniejsze przewinienia w ochronie sadu – część II

Zła technika zabiegu, nieprzeprowadzanie corocznej kalibracji opryskiwacza, niedostosowanie ilości cieczy roboczej do warunków danego sadu

To wszystko oznacza  niedostateczne pokrycie liści i owoców cieczą opryskową, niedopryskanie wierzchołków drzew czy spływanie nadmiaru cieczy na glebę.

Ilość cieczy roboczej powinna także zależeć od gatunku zwalczanego szkodnika (większego wydatku cieczy roboczej niż standardowo wymaga zwalczanie przede wszystkim przędziorków, pordzewiaczy, zwójkówek czy bawełnicy korówki), stanu ulistnienia drzewa (czy jest to wiosna, czy pełnia lata), wieku i wysokości drzew.

Niewłaściwy sposób prowadzenia koron i ich cięcie

Jednak nawet najlepszy opryskiwacz może nie być wystarczająco skuteczny, jeśli niewłaściwy jest sposób prowadzenia koron i ich cięcie.

Brak systematycznego prześwietlania koron to:

  • dłuższe obsychanie liści, konarów i owoców,
  • gorsza penetracja cieczy opryskowej.

Właściwe i coroczne prześwietlanie koron jest szczególnie ważne dla podniesienia skuteczności ochrony preparatami kontaktowymi, które powinny dokładnie penetrować całą miąższość korony.

Dla skutecznego zwalczenia niektórych szkodników ciecz opryskowa musi dotrzeć do trudno dostępnych miejsc, np. na spodnią stronę liści, gdzie żerują przędziorki czy pordzewiacze, bądź do przestrzeni pomiędzy jabłkami umieszczonymi w gronach (w przypadku zwójkówek).

niewłaściwie prowadzony sad

Skumulowanie się wielu błędów i zaniedbań może przynieść fatalne skutki dla sadu.

Niekorzystanie z metod niechemicznych oraz z szeroko rozumianej profilaktyki chorób

Zabiegi ochrony chemicznej, aby dały dobre efekty, powinny być bezwzględnie sprzężone z metodami pozachemicznymi, które są doskonałym uzupełnieniem walki chemicznej.

Są choroby, w stosunku do których ochrona chemiczna będzie niewystarczająca, jeśli nie wykorzysta się wiedzy z zakresu profilaktyki chorób. Dotyczy to werticiliozy, chorób wirusowych, guzowatości korzeni czy np. srebrzystości liści.


Polecane artykuły: