Jakość asortymentu nawodnieniowego

Jaka jest cena za metr linii? Ile kosztuje nawodnienie powierzchni jednego hektara? To zazwyczaj jedyne pytania klientów zainteresowanych zakupem asortymentu nawodnieniowego. Czy to słuszne podejście do sprawy? W tym artykule postaram się udowodnić, że nie.

Popularność systemów nawodnieniowych z roku na rok rośnie. Wraz z tym zainteresowaniem przybywa firm sprzedających tego typu asortyment oraz oferujących usługi z tym związane. Im bardziej będziemy przygotowani
do rozmowy ze sprzedawcą, tym mamy większe szanse uniknąć towaru niezadowalającej jakości. Szczegółowa wiedza na temat tego, co chcemy kupić, pozwoli nam świadomie podjąć właściwą decyzję.

Przygotowani na wywiad

Często spotykana jest opinia: „Tam mają taniej”. Być może, ale o jaki produkt dokładnie chodzi, jaka jest jego jakość,
rodzaj, parametry… Bezkrytyczna ocena kupowanego towaru może skończyć się dużymi problemami technicznymi.
Dla przykładu: zakup linii kroplującej w promocyjnej cenie bez porównania wypływu kroplownika do parametrów
źródła wody. Efekt: przy doborze zbyt dużej wydajności emitera jesteśmy zmuszeni do podziału systemu na mniejsze sekcje. Pytanie o cenę za wykonanie nawodnienia na obszarze jednego hektara jest standardowym pytaniem większości plantatorów. Doświadczony specjalista powinien przeprowadzić wywiad dotyczący warunków, jakie mają wpłynąć na wartość końcową – jakie jest źródło wody i jej jakość. Istotne są także informacje dotyczące analizy chemicznej, ponieważ rozstrzygną, czy zadaniem inwestycji będzie uzdatnianie wody, czy też wystarczą nam podstawowe sposoby filtracji. Woda pozyskiwana ze zbiorników otwartych wymaga zupełnie innego rodzaju separacji zanieczyszczeń niż woda z ujęć głębinowych lub wodociągowych. A może wydatek naszego źródła jest wystarczający, żeby zastosować rozbiór wody poprzez zraszacze, np. podkoronowe lub nadkoronowe – w tym przypadku możemy sobie pozwolić na mniej dokładną filtrację. Ta druga opcja zraszaczy może spełniać rolę przeciwprzymrozkową w okresie wiosennych chłodów, chroniąc pąki roślin, natomiast w okresie wysoce dodatnich temperatur podniesienie wilgotności w glebie.

Planowanie się opłaca!

Należycie wykonana instalacja nawodnieniowa składa się z wielu elementów, dlatego warto już na etapie planowania pomyśleć o trafnym ich dopasowaniu i jakości poszczególnych części, a właściwy ich dobór zaprocentuje długą, bezawaryjną eksploatacją.

 

Staranne wyliczenia

Po ustaleniu jakości, ilości i źródła wody kolejny krok to wyliczenie doboru ciśnienia i wydatku pomp w taki sposób, aby nasza instalacja działała w punkt wymagań i charakterystyki, np. linii kroplującej, taśmy kroplującej, zraszaczy czy zamgławiaczy. Zmienne mogą być też właściwości rur zasilających i kolektorowych w zależności od przepływu i odległości, na jaką woda ma być pchnięta. Staranne wyliczenie strat ciśnienia na średnicy i długości rurociągu przy
zachowaniu wymaganych przepływów da nam gwarancję, że emiter linii kroplującej będzie wydawał prawidłowo. Jest to ważne w przypadku stosowania fertygacji. Wtedy rośliny otrzymują zbliżone do siebie dawki nawozów, nawet na dużych plantacjach.

Istotne parametry

 

Częścią instalacji, na której jakość w znacznym stopniu powinniśmy zwracać uwagę, są rury i linie kroplujące.

W przypadku rur polietylenowych, bo ten rodzaj jest obecnie najpopularniejszy, rynek obfituje w towar pochodzący od przeróżnych producentów. Tutaj zwracajmy uwagę na podstawowe parametry: średnicę (zdarzają się producenci, których rura z nazwy to PE 63, a w praktyce jej średnica wynosi 61–62 mm, co przy zastosowaniu połączeń skręcanych może skutkować wyciekami, szczególnie w miejscach narażonych na naprężenia.), materiał, z jakiego są wykonane (LDPE, HD PE), wytrzymałość na ciśnienie (przynajmniej 6–10 bar, jednak w przypadku, gdy nasza pompa generuje maksymalnie 5 atmosfer nie ma sensu inwestowania w rury o wyższym ciśnieniu), grubość ścianki (im cieńsza ścianka, tym dla naszych strat ciśnienia lepiej, przy zachowaniu oczywiście wysokiej, jakości materiału). Unikajmy zakupu rur z materiału przerabianego oraz z granulatów innego przeznaczenia, np. do rur osłon światłowodowych. Nie polegajmy przy zakupie na opinii, że „rura z paskiem” jest najlepsza. Jeżeli nie mamy pewności co do tworzywa, poprośmy sprzedawcę o specyfikację produktu.

Kierowanie się wyborem materiałów wysokiej klasy dotyczy również połączeń rur PE, drobnych akcesoriów i złączy gwintowanych. Opinię najlepszych połączeń skręcanych mają włoskie produkty firmy Unidelta, a do połączeń gwintowanych lepiej użyć kształtek z materiału PVC gwarantujących solidne połączenie, szeroki wachlarz wyboru i trwałość w przeciwieństwie do tanich złączek z materiału PP. Planując inwestycję, nie zapominajmy o wygodnej eksploatacji – wybór systemu o sterowaniu automatycznym da nam kontrolę nad czasem i długością podlewania, podwyższy jednak wartość końcową. Odpowiednie uzbrojenie filtracji w elementy sterowane elektrycznie sprawi, że system będzie praktycznie bezobsługowy.

Najważniejsza jest jakość

Niewiedza i często obojętne podejście klientów do jakości sprawiło, że na rynku pojawił się szereg rodzajów linii i taśmy kroplującej jakością znacznie odbiegających od dotychczas panujących standardów. Co może wpływać na poziom cenowy jednego metra linii kroplującej? Oczywiście rodzaj materiału, z jakiego została wykonana. Przy zachowaniu tych samych parametrów (rozstaw kroplownika, średnica rury, wydatek kroplownika) ceny u kilku różnych dostawców mogą się znacznie różnić, co powinno być dla nas impulsem do zastanowienia. Zawsze w tym przypadku należy zwrócić szczególną uwagę na jakość towaru.

Grzegorz Głuszcz, Doradca Nawodnieniowy Agrosimex