Najważniejsze przewinienia w ochronie sadu – część I

niewłaściwie prowadzony sadWielu producentów owoców to prawdziwi profesjonaliści, ale są i tacy, którzy popełniają błędy w ochronie, a te przekładają się na większe lub mniejsze straty w wysokości i jakości plonu. Jakie mogą być przyczyny niezadowalających efektów ochrony?

Brak dobrej znajomości biologii szkodnika lub choroby

W przypadku szkodnika trzeba znać jego morfologię (po prostu umieć go rozpoznawać), następnie rozwój, a także wiedzieć, jakim może być zagrożeniem w danej uprawie. W przypadku chorób nie wystarczy umiejętność rozpoznawania ich objawów – ważna jest znajomość warunków rozwoju, szkodliwość na danym gatunku czy odmianie. Jest to element bazowy całej ochrony roślin, a tym bardziej ochrony integrowanej, która zacznie obowiązywać od 2014 roku.

Stąd tak ważne dla sadowników są tematyczne szkolenia, czytanie prasy ogrodniczej, śledzenie Internetu. Nieprzeceniona jest również rola dobrego doradcy.

niewłaściwie prowadzony sad

Brak regularnie wykonywanych lustracji, nieznajomość progów zagrożenia, niekorzystanie z dostępnych narzędzi do monitorowania zagrożeń.

Choroby najlepiej zwalczać, zapobiegając im. Błędem jest dopuszczenie do infekcji pierwotnych, które prowadzą następnie do tych wtórnych, wymagających już zabiegów interwencyjnych (wówczas ochrona jest droższa i zdecydowanie mniej skuteczna niż ta polegająca na zapobieganiu).

Określenie progu szkodliwości

W przypadku szkodników dopuszczalna jest ich liczebność na poziomie, przy którym straty, jakie mogą one spowodować, są niższe niż koszty ich chemicznego zwalczania (wykonanie zabiegu chemicznego jest wówczas po prostu nieuzasadnione ekonomicznie). Aby to ocenić, konieczne są lustracje poszczególnych kwater sadu.

Te powinny być wykonywane zarówno przed zabiegiem chemicznym, jak i kilka dni po nim, co pozwala na ocenę dotychczasowej ochrony, aktualnego stanu zagrożenia w poszczególnych kwaterach, a w konsekwencji na bieżącą weryfikację programu ochrony. Obserwacje poszczególnych kwater powinny być regularne, co nie oznacza wykonywania ich zawsze w równych odstępach czasowych.

W warunkach suszy czy wysokich temperatur, które sprzyjają np. rozwojowi przędziorków czy pordzewiaczy, należy skrócić czas pomiędzy kolejnymi lustracjami.

Właściwe i coroczne prześwietlanie drzew jest szczególnie ważne dla podniesienia skuteczności ochrony preparatami kontaktowymi, które powinny penetrować miąższość korony.

Niezbędne urządzenia do prawidłowego monitoringu zagrożenia w sadzie

opryski przeciw owocówce i zwójkówkomW prawidłowym monitoringu niektórych szkodników niezbędne są urządzenia:

  • pułapki lepowe,
  • pułapki z feromonami,
  • płachty entomologiczne (przydatne do oceny liczebności chrząszczy czy miodówek),
  • dobra lupa o powiększeniu 5–10x,
  • binokular – powiększenie co najmniej 30x (nieodzowny dla oceny populacji szpecieli).

Taki sprzęt pozwala nie tylko określić liczebność szkodników, nieodzowną do porównania z progami zagrożenia, ale także ich skład gatunkowy, np. zwojkówek czy przędziorków.

To właśnie brak w sadzie pułapek lepowych i feromonowych oraz regularnie prowadzonego ich monitoringu jest jedną z zasadniczych przyczyn niepowodzeń w walce np. z nasionnicami, zwójkami czy owocnicami.

Opryskiwanie „na wyczucie” czy „na wszelki wypadek”

Wykonywanie zabiegów chemicznych tylko „na wyczucie” czy „na wszelki wypadek”, w zbyt krótkich lub zbyt długich odstępach czasowych, niedostosowanych do intensywności lotu szkodników zwiększa ryzyko niepowodzeń w ochronie i wydatki na jej prowadzenie.

Obserwuj pułapki do końca

Również zaprzestanie obserwacji pułapek zbyt wcześnie, kiedy szkodnik nie zakończył jeszcze swojego rozwoju, może spowodować powstanie uszkodzeń, np. tuż przed zbiorami.

Przeczytaj również: Najważniejsze przewinienia w ochronie sadu – część II

Najważniejsze przewinienia w ochronie sadu – część III

Polecane artykuły: