Dlaczego ochrona truskawek jest mniej skuteczna?

Dlaczego ochrona truskawek jest mniej skuteczna?

Przy profesjonalnej uprawie coraz większy nacisk kładzie się na jakość plonów. Truskawki, tak jak większość owoców, często przebywają długą drogę z pola do konsumenta. Szczególnej uwagi wymagają zwłaszcza te przeznaczone do transportu za granicę. Plantatorzy skupiają się zazwyczaj na odpowiedniej agrotechnice, dążąc do tego, by owoce były jak najjędrniejsze i odporne na uszkodzenia mechaniczne. Czy to właściwy kierunek działania?

Szara pleśń truskawki
Szara pleśń truskawki

 

Tak naprawdę największym wyzwaniem jest wyprodukowanie plonów nieporażonych przez choroby, które – tak jak szara pleśń – mogą zniszczyć owoce w trakcie sprzedaży lub już u konsumenta, co jednoznacznie dyskwalifikuje producenta z grona wiarygodnych dostawców. Niejednokrotnie problemem dla plantatorów jest odpowiednia identyfikacja chorób, które występują w uprawach. W minionym sezonie zaskoczeniem dla wielu producentów owoców była antraknoza. Choroba ta dała objawy w przededniu zbiorów. Owoce zaczęły gnić, a wykonywane w tym momencie standardowe zabiegi przeciwko szarej pleśni nie były skuteczne. Brak identyfikacji problemu przyczynił się do złego doboru preparatów, a w efekcie do wymiernych strat w plonie.

 Główny problem

Szara pleśń jest chorobą, którą uznaje się za największą bolączkę w uprawie owoców miękkich, takich jak truskawka. To przeciwko niej przeprowadzanych jest najwięcej zabiegów ochrony, jednak nie zawsze uzyskuje się ich pełną skuteczność. Jeśli tak się dzieje, to wina zazwyczaj leży po stronie plantatora, który nie dość starannie lub zbyt późno wykonał zabieg. W sytuacji, kiedy ma się już do czynienia z pierwszymi objawami szarej pleśni na owocach, nie ma szans na wysoką efektywność ochrony.

Nawet najdroższe preparaty nie dają 100-procentowej skuteczności, a stosowanie ich w celu „gaszenia pożaru” jest reakcją zbyt późną. Zwalczanie zarówno tej, jak i innych chorób, powinno być działaniem kompleksowym i rozpoczynać się już wczesną wiosną. Szara pleśń bytuje nie tylko na owocach, ale również na innych częściach roślin (liście, pędy kwiatostanowe), które należy zabezpieczać już od początku wegetacji.             

 Wszędzie tak samo?

Być może należy zastanowić się także nad tym, czy środki, które stosujemy, na każdej plantacji będą tak samo skuteczne. Wiele substancji obecnych jest na rynku już od bardzo dawna i niektóre, uznawane za bardzo skuteczne, były wręcz nadużywane. Dodatkowo do Polski trafia materiał nasadzeniowy z innych krajów (południe Europy, Wielka Brytania), gdzie poszczególne preparaty mogły być dostępne jeszcze wcześniej. W celu sprawdzenia poziomu skuteczności zwalczania szarej pleśni przez określone substancje Agrosimex przeprowadził w ubiegłym sezonie wiele badań, biorąc pod lupę próbki porażonych owoców z różnych części kraju, z pól o odmiennej historii. Dzięki temu udało się uzyskać obraz tego, jak efektywna może być ochrona na poszczególnych plantacjach i jak dobierać preparaty, unikając tych o niskiej skuteczności w danym miejscu.

Podczas badań w pierwszej kolejności analizowane było to, jakie substancje stosowano na danej plantacji, a następnie sprawdzano, jak szczep szarej pleśni z konkretnego pola reaguje na zidentyfikowane substancje. Analizując pierwszy przypadek, widać wyraźnie, że obniżyła się skuteczność działania fungicydów z niektórych preparatów dostępnych na rynku od bardzo dawna. Taka sytuacja może mieć miejsce jedynie na tej konkretnej plantacji, ze względu na historię wykonywanych wcześniej zabiegów. Mogły być one przeprowadzane bez racjonalnej rotacji substancji aktywnych. Widać jednak także, że wciąż są substancje, na których w tym przypadku można opierać ochronę, np. fenpyrazamina (Prolectus 50 WG). Jak już wspomniano, sytuacja na każdej plantacji jest inna. Analizując kolejny przypadek, warto zwrócić uwagę na substancje z grupy anilinopirymidyn (cyprodynil, pirymetanil). Mają one podobny charakter działania, ale różnią się, jeżeli chodzi o skuteczność w zwalczaniu szarej pleśni. Dzięki takiemu badaniu łatwo określić, że pirymetanil (Pyrus 400 SC) będzie lepszym wyborem w tym przypadku.

 Wczesna diagnoza

Za odporność patogenów na środki ochrony roślin odpowiedzialne są zmiany powstające w ich materiale genetycznym, fachowo zwane mutacjami. Do ich identyfikacji służą specjalistyczne badania laboratoryjne, których pozytywny wynik stanowi 100-procentowe potwierdzenie obecności tego niekorzystnego zjawiska na plantacji. Analizy laboratoryjne oparte na badaniu materiału genetycznego są bardzo precyzyjne, bardziej czułe i szybsze w wykonaniu w stosunku do tradycyjnych metod opartych np. na analizach mikrobiologicznych.

Nauka wciąż idzie do przodu i takie badania są już dostępne dla każdego plantatora. Pozwala to planować ochronę upraw jeszcze przed sezonem wegetacyjnym, dając gwarancję, że wybrane rozwiązania będą skuteczne. Laboratorium Instytutu Agronomicznego Fertico to miejsce, w którym można wykonać badania nie tylko porażonych części roślin, ale również przeprowadzić diagnostykę przedobjawową.

Wykorzystanie nowoczesnych metod diagnostycznych pozwala także zoptymalizować chemiczną ochronę plantacji w procesie produkcyjnym. Takie analizy pozwalają np. na wczesne wykrycie głównych sprawców spadku potencjału upraw jagodowych, jakimi są Botrytis cinerea i Colletotrichum acutatum – grzyby odpowiedzialne za wywoływanie m.in. szarej pleśni i antraknozy. Istotnym zastosowaniem narzędzi diagnostyki molekularnej jest także precyzyjne odróżnienie od siebie tych dwóch chorób. W przypadku obu patogenów niezwykle ważne jest bezobjawowe porażenie owoców. W momencie zbioru wyglądają one na zupełnie zdrowe lub stopień porażenia jest niewielki. Podczas przechowywania i/lub transportu, np. do punktu skupu, dochodzi do gwałtownego rozwoju grzybów i masowego uszkodzenia plonu. Porażone owoce zwykle nadają się jedynie do sprzedaży przemysłowej lub utylizacji.

W przypadku szarej pleśni stwierdzenie obecności grzyba Botrytis cinerea w pierwszych fazach rozwojowych rośliny – na początku okresu wegetacyjnego, przed kwitnieniem – może się okazać niezwykle ważne. Moment pojawiania się pąków kwiatowych to dla zarodników konidialnych idealny czas na wniknięcie do ich wnętrza, gdzie panują doskonałe warunki do rozwoju patogenu, a stąd już tylko krok do porażenia całych kwiatostanów. Częstym zjawiskiem obserwowanym na pozornie zdrowych plantacjach truskawek jest porażenie przez grzyba dolnej części krzaków, gdzie obserwuje się występowanie białej grzybni.

 

Działania wspomagające

ASX Krzem Plus
ASX Krzem Plus

W ochronie truskawek same zabiegi fungicydowe to nie wszystko. Należy pamiętać, że dobra kondycja roślin również ma niebagatelny wpływ na ich podatność na infekcje chorób. Zrównoważone nawożenie – szczególnie azotem – pozwala na utrzymanie upraw w zbilansowanym wzroście, co znacznie ułatwia ochronę. Na plantacjach truskawki można także wykorzystywać produkty zawierające fosforyny, które pozytywnie wpływają na zdrowotność roślin. Coraz większym zainteresowaniem we wspieraniu ochrony cieszy się stosowanie krzemu (ASX Krzem plus), który usztywnia i wzmacnia tkanki roślinne, wspomagając ich naturalną indukcję odporności. Niezależnie od rodzaju prowadzonej uprawy wczesna diagnoza problemów staje się nieodzowna. Lustracje plantacji i fizyczna obecność na nich nie zawsze są wystarczające, dlatego należy rozważyć sięgnięcie po bardziej skomplikowane, ale pewniejsze metody diagnostyki laboratoryjnej.

 

Michał Malicki